Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#73038

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Dziś historia o piekielnej pani doktor ogólnej.
Jest to lekarka urzędująca w małej gminnej przychodni, w zasadzie jedynej w promieniu dobrych kilkunastu kilometrów. I chyba właśnie przez to, pani doktor czuje się jak "bogini".
Nie chciałabym przedłużać, więc opowiem konkretne sytuacje.

1. Leczenie osoby chorej na serce poprzez zapisywanie jej tych samych leków, bez wysłania na kontrolę do kardiologa przez prawie 15 lat, co doprowadziło w końcu do zawału i dłuższego pobytu w szpitalu.

2. Z ogromną łaską wystawienie skierowania do kardiologa, żeby zrobił badania po zawale i stwierdzenie, że jest to zupełnie niepotrzebne, bo przecież ona może dalej zapisywać swoje magiczne leki.

3. Zapisywanie kilku antybiotyków naraz, na jedno schorzenie, ponieważ szanowna pani doktor nie wiedziała na co tak naprawdę pacjent choruje, więc tak dla pewności zamiast dać skierowanie do specjalisty i zlecić odpowiednie badania, no to bach, dała potężną dawkę leków, a ty pacjencie sam się martw o skutki uboczne.

4. Ogólnie pani doktor nie uznaje specjalistów, jakichkolwiek, i wszystko leczy sama, aż padnie. Albo aż pacjent padnie.

5. Wszelakie choroby czy infekcje, czy podejrzenia infekcji, wybierzcie sami, leczy tym samym antybiotykiem od lat (niezależnie czy wymagają one leczenia antybiotykiem czy nie), czasem łaskawie zmieni dawki, a czasem nie.

Najgorsze jest w tym wszystkim to, że chodzą do niej ludzie z reguły starsi, w tym niestety moja mama, którzy ją wielbią i spijają każde słowo z jej ust.
No bo jak wytłumaczyć takim ludziom, że lepiej zarejestrować się w mieście oddalonym o prawie 50 kilometrów do najbliższego specjalisty w danej dziedzinie, następnie odczekać miesiąc, dwa lub i dłużej na wizytę na NFZ, lub nawet i szybciej, ale prywatnie i zabulić za wizytę, niż iść do pani doktor na jedną wizytkę? Nie da rady, próbowałam.

Bardzo intensywnie zastanawiam się nad jakimś uprzejmym donosem na doktorkę do NFZ, bo już mam dosyć tych mrożących krew w żyłach opowieści o niej.

doktor ogólna mała przychodnia

Skomentuj (11) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 202 (224)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…