zarchiwizowany
Skomentuj
(13)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Sezon weselny w pełni.
Zdarzyło się, że i moja koleżanka postanowiła dołączyć do grona (nie)Perfekcyjnych Pań Domu, inicjacja odbyła się w ten weekend.
Wszyscy zapewne wiedzą również o rozgrywanym właśnie EURO 2016. Wiedział także jeden z wujków. Na mszę spóźnił się ponad pół godziny, bo trwała akurat pierwsza połowa meczu Polska-Szwajcaria. Drugą połowę oglądał na telefonie w kościele. To, że akurat bratanica wychodziła za mąż nie zrobiło na wielkim kibicu wrażenia. Koniec piekielności? Nie koniecznie.
Na weselu również nie zabawił zbyt długo. Po zjedzeniu rosołu i drugiego dania stwierdził, że on się będzie już zbierał, znajomi grilla robią.
Po co było przyjmować zaproszenie na ślub? Nie rozumiem.
Zdarzyło się, że i moja koleżanka postanowiła dołączyć do grona (nie)Perfekcyjnych Pań Domu, inicjacja odbyła się w ten weekend.
Wszyscy zapewne wiedzą również o rozgrywanym właśnie EURO 2016. Wiedział także jeden z wujków. Na mszę spóźnił się ponad pół godziny, bo trwała akurat pierwsza połowa meczu Polska-Szwajcaria. Drugą połowę oglądał na telefonie w kościele. To, że akurat bratanica wychodziła za mąż nie zrobiło na wielkim kibicu wrażenia. Koniec piekielności? Nie koniecznie.
Na weselu również nie zabawił zbyt długo. Po zjedzeniu rosołu i drugiego dania stwierdził, że on się będzie już zbierał, znajomi grilla robią.
Po co było przyjmować zaproszenie na ślub? Nie rozumiem.
rodzina ślub wesele kibic euro 2016
Ocena:
130
(192)
Komentarze