Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#73813

przez ~FleeSoul ·
| Do ulubionych
Skromna i krótka Piekielna sytuacja z dzisiejszego dnia w pracy.
I przestroga dla poniektórych na przyszłość.

W skrócie opis mego zawodu: Jestem Doradcą Kredytowym, wraz z moją Mamą prowadzimy dwa biura pośrednictwa kredytowego. Ogólnie zależy nam by klienci nie wyszli od nas zawiedzeni czy też oszukani - gdyż jeżeli nie będą zadowoleni - nie wrócą, lub też nie polecą kolejnej osoby - prosta logika, którą mało biur kredytowych pojmuje...

Nawiązując do tego co było dla nas piekielne:
Dzisiaj przybyła do nas nowa klientka, chciała pożyczyć parę tysięcy. Jak się okazało nie miała możliwości starać się o bankowy kredyt, a pozabankowe pożyczki miała wszystkie możliwe...
I tu kwintesencja sprawy, rozmowa pomiędzy nami, a klientką.

MY: - Jak do tego doszło, że doprowadziła się Pani do takiej sytuacji?
Klientka: - No wiedzą Panie, jak się podpisuje umowy to się ich nie czyta, by szybko załatwić sprawę, tylko później w domu po fakcie, ale Panie na pewno też tak robią że podpisują, a później czytają.

Otóż NIE!! Gdy ja coś podpisuję, najpierw czytam!!

Klientce pomóc nie szło, kolejny przypadek osoby, która praktycznie nie ma szansy wyjść z długów....

Ludzie, jak można coś podpisywać w ciemno!! Zapamiętajcie sobie - dup-ów na świecie jest dużo, oszustów również - najpierw czytacie dokładnie (chociażby między słowami), a później podpisujcie... a jak bierzecie już kredyt (nieważne czy bank czy para bank - w bankach nawet bardziej są zmuszeni kłamać) - sprawdźcie okres kredytowania, wysokość raty i sobie policzcie, a nie - wiara w ludzkie słowa, która w niestety wielu przypadkach są zakłamane, a później pobudka z ręką w nocniku....

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 158 (200)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…