Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#73993

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Pracownik złamał sobie palec. Wbijać miał gwóźdź w deskę, a wbił własnego kciuka.

Tak więc oddelegowano mnie, abym pojechał z nim do szpitala, bo palec boli, a ręka puchnie.
W szpitalu wpadamy na SOR, pielęgniarka spisuje wszystkie dane i zakłada poszkodowanemu na nadgarstek zieloną opaskę. Czyli jakieś minimum 4-5 godzin czekania w kolejce na przyjęcie.

Usiedliśmy, chwilę gadamy i nagle mnie tknęło. Podchodzę do pielęgniarki i pytam „A czy można to u państwa załatwić prywatnie?”.

40 minut później siedzieliśmy już w samochodzie ze zdjęciem rentgenowskim, jego opisem i założonym gipsem na rękę - lżejsi o 100 zł.

słuzba_zdrowia

Skomentuj (33) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 220 (278)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…