Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#74291

przez ~PomalowaliMiKota ·
| Do ulubionych
Od młodości biorę leki na nadciśnienie, jest to uwarunkowane genetycznie i mimo diety, ćwiczeń itp moje ciśnienie i tak zawsze jest w granicach 140/100.

Kończyły mi się tabletki, które biorę od 13 roku życia(teraz mam 26 lat) więc musiałem się udać do mojego lekarza rodzinnego.

Niestety przebywa on aktualnie na urlopie, więc zostałem zarejestrowany do pani doktor, która go zastępuje.

Po odczekaniu swojego, wchodzę do gabinetu, mówię po co przyszedłem i czekam na recepty.

Pani doktor poczytała moją kartotekę, zadała kilka pytań, oznajmiła że nie przepisze mi tych leków, tylko inne, mocniejsze.

Stanowczo odmówiłem gdyż leki A(5mg+0,25mg) i B(5mg+1,25mg) biorę od lat, a podczas ostatnich badań mój kardiolog powiedział, że za niedługo czeka mnie znów zmniejszenie dawki do leków bez dodatków, czyli 2x 5mg bo leczenie przebiega bardzo dobrze.

Niestety pani doktor tego nie zrozumiała, powiedziała że muszę brać leki X(7mg) oraz Y Forte(10+2mg) gdyż widocznie moje leczenie nie przebiega dobrze, skoro leki które przyjmuje nie potrafią zbić ciśnienia do 120/80 i jeśli chce jakiekolwiek leki to albo biorę te, albo mam iść do swojego kardiologa, bo ona nie chce mieć mnie na sumieniu.

Cóż, pozostało mi tylko wyjść i udać się prywatnie do kardiologa, któremu jak opowiedziałem co się stało, to się za głowę złapał i powiedział, że gdybym wziął te leki, to całe wieloletnie leczenie mógłby trafić szlag, a nawet mogło by mi się bardzo pogorszyć.

Z ciekawości sprawdziłem w domu te leki, bo nazwy utknęły mi w pamięci i chyba wiem o co chodziło.

Moje leki czyli A i B kosztują odpowiednio 5,80 zł i 8,90 zł, a leki X i Y 14 zł i 18 zł.

słuzba_zdrowia

Skomentuj (17) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 181 (213)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…