Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#74305

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Po przeczytaniu historii Olanny96 przypomniała mi się podoba historia z mojej dawnej pracy w pewnym supermarkecie na T.

Pracowałam tam na dziele odzieży i któregoś dnia dostaliśmy polecenie zrobienia "czystki" w magazynie. Polegało to na rozpakowywanie po kolei kartonów i skanowaniu ubrań będących wewnątrz, sprawdzaniu czy są na specjalnej liście, i jeżeli były to odkładanie ich do utylizacji. Tak. Ogromne ilości ubrań, począwszy od ubranek dziecięcych, poprzez zwykle bluzki, spodnie, bieliznę kończąc na kurtkach zimowych i butach wszelkiego rodzaju, wszystko to szło na spalenie.

Były to rzeczy w dobrym stanie, które w poprzednich sezonach się nie sprzedały. Oddanie tego potrzebującym nie wchodziło w rachubę, zabranie/kupienie tego przez pracowników również nie. Szkoda, bo jest wielu potrzebujących ubrań dla dzieci, dla siebie. Domy samotnej matki, noclegownie/wstaw dowolną instytucje/ cokolwiek innego niż utylizacja...

Skomentuj (21) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 236 (262)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…