zarchiwizowany
Skomentuj
(1)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Sytuacja może nie do końca piekielna, ale jednak trochę się podkurzyłam.
Byliśmy ostatnio z wizytą u dziadków- mieszkają daleko, to się na cały weekend zawsze jedzie. Piątek wieczór, dziadek wyciąga wódeczkę, polewa mnie, tacie i mamie (reszta towarzystwa za tym trunkiem nie przepada). Po dwóch kolejkach dziadek pyta kto sobie jeszcze życzy- grzecznie podstawiam kieliszek, gdy nagle czuję szturchnięcie w bok i głos mojej [B]abci:
[B]: Ty już więcej nie pijesz!
[J]: Ale czemu niby?
[B]: Bo tobie już wystarczy!
[J]: Ale przecież 21 lat mam, od dawna mogłabym mieć męża, więc...
[B]: Jakbyś miała męża to bym się nie czepiała!
Szczerze przyznam, że mnie trochę zamurowało, na szczęście moja mama włączyła się do dyskusji, stając po mojej stronie i wkrótce polewając mi kolejny kielonek. Czyli wychodzi na to, że posiadanie męża jest niezbędne do życia...
Byliśmy ostatnio z wizytą u dziadków- mieszkają daleko, to się na cały weekend zawsze jedzie. Piątek wieczór, dziadek wyciąga wódeczkę, polewa mnie, tacie i mamie (reszta towarzystwa za tym trunkiem nie przepada). Po dwóch kolejkach dziadek pyta kto sobie jeszcze życzy- grzecznie podstawiam kieliszek, gdy nagle czuję szturchnięcie w bok i głos mojej [B]abci:
[B]: Ty już więcej nie pijesz!
[J]: Ale czemu niby?
[B]: Bo tobie już wystarczy!
[J]: Ale przecież 21 lat mam, od dawna mogłabym mieć męża, więc...
[B]: Jakbyś miała męża to bym się nie czepiała!
Szczerze przyznam, że mnie trochę zamurowało, na szczęście moja mama włączyła się do dyskusji, stając po mojej stronie i wkrótce polewając mi kolejny kielonek. Czyli wychodzi na to, że posiadanie męża jest niezbędne do życia...
alkohol
Ocena:
-13
(29)
Komentarze