#74678

Znacie takie "łiiiii" jakie wydaje samochód tuż przed ostrym hamowaniem? Przypomnijcie sobie jakie towarzyszy temu uczucie. Coś na zasadzie małego skurczu w brzuchu(zdąży czy pierd*?). Ja od początku wakacji zastanawiam się dlaczego w każdą pogodną niedzielę we własnym domu, przy zamkniętych oknach wciąż słyszę piski opon na zmianę z warkotem silników. Nie mieszkam w pobliżu stadionu, mieszkam na dużym osiedlu domków jednorodzinnych, taka Wisteria Lane (dla tych którzy kojarzą). Po krótkim śledztwie niestety okazało się, że kilometr dalej wybudowano motodrom, chociaż to zdecydowanie za duże słowo. Wykarczowali kawał parku, także w okolicy domków, pozbawiając mieszkańców wspaniałego terenu do rekreacji, zwłaszcza, że nieopodal jest stadnina. Według zdjęć z google jest to kawał trawy, nie ogrodzony z paroma metrami asfaltu. Podobno ma to pomóc w rozwijaniu zainteresowań motoryzacją a także poprawić bezpieczeństwo na drogach. Nie wiem czy były jakiekolwiek konsultacje społeczne ale jest to inwestycja dosyć wysoko postawionego pana który zresztą wcześniej również w okolicy postawił dom weselny. Sytuację pogarsza także fakt, że całe osiedle położone jest częściowo na zboczu łagodnej góry a częściowo w dolinie. Z położonego wyżej toru dźwięk się niesie idealnie. Każde dłuższe przebywanie na balkonie czy nawet przy grillu ze znajomymi grozi zbzikowaniem. Proszę sobie darować komentarze typu: "jesteś przewrażliwiona", wszyscy sąsiedzi jak i znajomi przyznają mi rację.

szkoda_gadać