Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#74755

przez ~Opolanka ·
| było | Do ulubionych
Witajcie,

Zazwyczaj jestem tylko czytelniczką piekielności.
Jednak czytajac historię Poziomeczki http://piekielni.pl/74367, chciałabym pocieszyc swoim nieszczesciem ;)

Nasz 'wielki dzien' odbyl sie juz jakis czas temu. Zaprosiłam bardzo duzo osób. Jednak duza czesc rodziny nie pojawiła sie. Dlaczego? Zapraszałam bez dzieci.

Okazało sie nagle, ze ukochana rodzinka, która wczesniej tak sie zgadala, ze wszyscy mieli urlopy na czas mojego wesela - nie może przyjechac. A bo ona jednak zmienia prace, a bo ten ma inne plany itp.

Zdecydowana czesc otwarcie powiedziala (obrazajac sie), ze nie przyjada, bo jak to tak bez dzieci!?

Wedlug mnie, jak sie chce uczestniczyc w takim wydarzeniu, to mozna chociaz popytac, postarac sie jakos by opieke zalatwic (biorac pod uwage miliony cioc i babc...ale maluchy nie chca zostac z babcia). Widocznie nie zalezalo im tak bardzo, jak wczesniej mowili.

I nieeee, nie chodzi tylko o maluchy - okazalo sie, ze 20 letni byk tez nie moze zostac sam w domu (!!!)

Najlepsza byla ciocia obrazonego kuzynostwa! Opieprzyła moja mame z góry na doł (nadmienie, ze wesele finansowalismy sami, bez pomocy rodziców), ze co ta Opolanka, powinna zaprosic te dzieci! Co to ma byc?!

Na odpowiedz, ze powinna zrozumiec, ze zaprosiłam wiele osob i ze kazde krzeslo kosztuje, oraz ze liczba miejsc jest ograniczona, odpowiedziala, ze przeciez dzieci to na kolanach u rodzicow! Szczegolnie ten 20 synuś. I spania tez extra nie trzeba (rodzina z daleka), bo dzieci moga z rodzicami.

Nie wiem jak Wy, ale ja chcialam by na moim weselu goscie sie swietnie bawili (nie trzymali dziecka na kolanach) i wyspali po przebalowanej nocy (a nie wyginac sie z dzieckiem na lozku jednoosobowym).

Rozumiem, ze rodzice kochaja swoje dzieci itp utd, rozumiem tez, ze w niektórych miejscowosciach po prostu wynajmuje sie wielka sale, kucharki i hulaj dusza. Gosci moze byc milion. Ja niestety nie mialam takiej mozliwosci. I jedno dziecko, zabrałoby miejsce komus, kogo bardziej wolalabym goscic. Brzmi jak bmrzi, ale tak jest. Wole dobra kumpele z liceum niz czyjesc dzieci, które widzialam raz w zyciu.

Zdecydowana wiekszosc rodziny uszanowala fakt, ze zapraszamy kogo MY chcemy a nie kogo oni by chcieli.

Tak wiec, straciłam polowe kuzynów i kuzynek, bo maja focha. Gdyby chociaz sie postarali o opieke a potem zagadali, ze nie ma jak itp a bardzo chca byc - pewnie bym zmiękła. Ale coz, jak sie jest zacietrzewionym i aroganckim, to tak juz jest. Ominela ich naprawde dobra impreza! Wszyscy swietnie sie bawili, najedli, napili i potanczyli...

Jednak jedna para wykazala sie inna piekielnoscia, niz obrazone i krzyczace kuzynostwo.
Dzien przed weselem dali nam znac, ze przyjada z dwojka dzieci. Jako, ze sa akurat w naszych rewirach a do domu daleko, nie maja innej opcji. Ok, wiedzialam, ze nie ma juz sie co wkurzac, bo nic nie zrobimy. Albo o kolejna pare mniej (oplacone juz) albo dzieciaki.
Zapewniali, ze na sali tylko obiad a potem lulu. Oczywiscie maluchy biegaly i krzyczały do nocy. Nie wspomne o piszczeniu w kosciele. Na domiar złego, nastepnego dnia, moj kot wystraszyl i lekko podrapal jedno z dzieci (moja piekielnosc : zapraszalam bez dzieci ;P)

Rodzina, która zorganozowala opieke dla dzieci skonsternowana.
Komu sie dało, wyjasniłam ale wiem, ze bedzie z tego jeszcze dym.

Generalnie jestem zdania, ze małe dzieci nie powinny uczestniczyc w weselach (no moze tych na wsi, duzych, gdzie wszyscy sie znaja itp). Banda narąbanych cioć i wujków, kolegów i kolezanek a tam szkraby biegajace. Kuszenie losu o nieszczescie. W ogole, dzieci nie powinny byc wokol pijanych ludzi i nie powinny patrzec na to jak leje sie wódka.
Poza tym, osoby bezdzietne, niekoniecznie szaleja za płaczami, krzykami i zmuszaniem ich do zatanczenia z Piotrusiem! Przecie taki uroczy chlopczyk!

Moze to ja jestem piekielna i bezduszna a moze goscie. Pozostawiam Waszej ocenie.

wesele

Skomentuj (70) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 75 (195)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…