Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#74904

przez ~punkbuster ·
| Do ulubionych
Zamówiłem książkę. Potrzebna mi była pilnie, bo wyskoczył nieplanowany egzamin, a jest on przeprowadzany na podstawie owej książki.
Książka jest dosyć mało popularna i praktycznie nie dostępna w księgarniach, więc jedyną opcją było zamówienie bezpośrednio w wydawnictwie.

W wydawnictwie zamówiłem, problem był jednak taki, że książka musiała dojść w 4 dni, ponieważ wyjeżdżam w delegację, z której wracam wprost na egzamin. W Wydawnictwie zapewnili mnie, że wysyłają Pocztą Polską i dojdzie do 3 dni.

Przelew wykonany, książka wysłana, otrzymałem nr przesyłki i możliwość jej śledzenia.

Dziś mija 3 dzień. Rano zalogowałem się do systemu na stronie Poczty Polskiej i widzę komunikat, że paczka jest w moim mieście i wydano rano listonoszowi do doręczenia. Super! Sprawa mega ważna, więc cały dzień siedzę i czekam. I czekałem do wieczora, po czym sprawdzam w systemie a tam: popołudniowy komunikat od listonosza - brak możliwości doręczenia przesyłki (czyt. nikogo nie zastałem w domu). Pod nim kolejny od urzędu pocztowego - zwrot przesyłki do nadawcy z powodu nie podjęcia jej przez odbiorcę w urzędzie.

Cały dzień byłem w domu. Listonosza nie było, skłamał. Skoro go nie było, to i awiza nie zostawił, więc skąd miałem wiedzieć, że czeka popołudniu na poczcie??? Jutro wyjeżdżam. Po powrocie, dzięki poczcie polskiej obleję egzamin, więc w pracy się wk***ią lekko.

Sprawa skończy się w sądzie. Poczta Polska zobowiązała się do usługi. Wzięła zapłatę i nie wywiązała się z niej, fałszując dokumentację i kłamiąc. Dowód będę miał, bo blok jest monitorowany i dokładnie widać kto wchodzi, a KOGO NIE BYŁO. Zgrałem cały dzień na płytkę i liczę na odszkodowanie.

Skomentuj (25) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 245 (325)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…