Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#74944

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Z racji, że dostałem się na wymarzone studia na uczelni oddalonej o kilkadziesiąt kilometrów od domu zacząłem szukać mieszkania niedaleko uczelni. Ofert przejrzałem wiele, na różnych stronach z ogłoszeniami, a nawet na grupach twarzoksiążkowych. Na każdym z tych portali naciąłem się na jedną nieprzyjemną rzecz dotyczącą ofert mieszkaniowych. Mianowicie kłamanie w ogłoszeniach. Sposoby były różne:

1. Dopiero odnowione mieszkanie, po generalnym remoncie, stan idealny. Zdjęcia faktycznie pokazują, że wszystko jest nowe. Na miejscu okazuje się, że zdjęcia były sprzed kilku/kilkunastu lat, a mieszkanie jest w opłakanym stanie...
2. Brak dokładnego opisu wyposażenia mieszkania. Rozumiem, że czasami są limity znaków ogłoszenia i nie można wszystkiego wpisać, ale jeśli na zdjęciach widać lodówkę, mikrofalówkę, pralkę, stół i krzesła w kuchni, w pokoju łóżko, a po przyjeździe mieszkanie jest niemal puste to można się troszkę zdziwić. A przecież potwierdził pan, że zdjęcia odpowiadają stanowi faktycznemu mieszkania! "Aaa bo myślałem, że chodzi panu o wielkość."

3. Status mieszkania. Dzwonię w poniedziałek rano, ogłoszenie jest dostępne, proszę przyjechać obejrzeć mieszkanie w środę o 16, pasuje? Tak to świetnie. O 16 w środę okazuje się, że mieszkanie już zostało wynajęte. Kiedy? Wczoraj po południu. Bo pan właściciel nie uznał za ważną informację poinformować, że wcześniej niż ja przyjeżdża obejrzeć mieszkanie ktoś inny, kto może podpisać umowę. A jeszcze mniej ważne było poinformowanie mnie dzień wcześniej, że już nie mam po co przyjeżdżać.

Rozumiem, że każdy chce zaprezentować swoją własność z jak najlepszej strony ale to chyba normalne, że przed podpisaniem umowy chce się zobaczyć mieszkanie i wyjdzie na jaw, że zamiast nowego mieszkania jest rudera w opłakanym stanie, że zamiast wyposażonego jest puste. Tym bardziej jeśli muszę dojechać kilkadziesiąt kilometrów żeby obejrzeć coś czego na pewno nie wezmę jakby został przedstawiony stan faktyczny w ogłoszeniu. Pieniędzy za paliwo nikt nie zwróci, pozostaje jedynie zgłoszenie ogłoszenia w serwisie.

Ogłoszenia w internecie

Skomentuj (23) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 162 (188)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…