Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#75019

przez ~Zniesmaczona111 ·
| Do ulubionych
Mam 35 lat i obecnie szukam pracy. Jest to związane z długim pobytem w szpitalu, 3 operacjami i dłuuuuugaśną rehabilitacją.

Doświadczenie mam (pracuję od 17-tego roku życia). Skończyłam 2 kierunki studiów, z czego jeden z nich jest absolutnie HR-owy (znam branżę, znam techniki rekrutacji, selekcji, wiem jakie pytania zadać kandydatom na dane stanowisko, etc.). Tyle słowem wstępu.

Oto przykłady jak pracodawcy traktują kandydata na rozmowie o pracę:

1. Trzy razy przekładaj telefonicznie godzinę spotkania wiedząc, że kandydat jedzie przez całą Warszawę (bo chyba czytałeś cv i byłeś o tym informowany telefonicznie również).

2. Nie czytaj cv. Po co? Kandydat pewnie i tak nakłamał, a poza tym masz już kogoś na to stanowisko, a rekrutacje robisz żeby nie nudzić się w pracy.

3. "Pani jest za stara" (to po co mnie synku zapraszałeś na rozmowę? Patrz punkt 2).

4. "Na co by się Pani bardziej zdecydowała na aborcję czy eutanazję?" (jak na Ciebie patrzę to na morderstwo, ale ugryzłam się w język...).

5. Po odpowiedzi, dlaczego mam przerwę w zatrudnieniu (jak się okazało samozatrudnienie nie liczy się...)
Pani spytała mnie czy jestem inwalidą. Nie jestem, bo operacje udały się. Na co dostałam odpowiedź, że NA PEWNO jestem inwalidą tylko nie chce się przyznać. Stwierdziłam, że jej na mnie nie stać (nie mam wygórowanych ambicji, ale to, co oferowała to kieszonkowe gimnazjalisty).

6. - Czy Pani pali?
- Nie.
- A, to szkoda.

7. Na pytanie jakich pieniędzy mogę oczekiwać, dostałam odpowiedź, że zależy czy się szefowi spodobam. Spytałam, co konkretnie ma na myśli. Na co panienka odpowiedziała:
"Szef woli blondynki" (mam ciemne włosy).

8. Daj ogłoszenie na pracownika biurowego (administracja), a na rozmowie powiedz, że potrzebujesz do biura, ale do sprzątania.

9. Daj ogłoszenie, że zatrudnisz rekrutera w dziale HR. Powiedz kandydatowi, że spełnia wymagania i żeby już nie szukał pracy. Powiedz, że od jutra zaczyna i jak może to żeby jeszcze dziś rozwiązała umowę (niestety tak zrobiłam). Po czym pierwszego dnia w nowej pracy powiedz, że umowa zlecenie (miała być umowa o pracę) i nie masz czasu jej teraz podpisać. Następnego dnia w pracy powiedz, że zostanie handlowcem (przez telefon), bo zasadniczo to szukali telemarketera, ale mało było chętnych (sam ogarniasz sobie bazę i zaczynasz od zera, starzy pracownicy zarabiają, bo przedłużają umowy naiwnym klientom). Po mojej rezygnacji wysłanej mailem (rano przed rozpoczęciem trzeciego dnia "pracy") pani oddzwoniła i zdziwiona, dlaczego nie chcę u nich pracować, przecież to takie fajne stanowisko...

10. Nie wiesz o co zapytać. Milczysz, bo jesteś za młoda i nie masz doświadczenia jako rekruter, ale tatuś, mamuś czy inny pociot wsadził cię na to stanowisko, żebyś od czegoś zaczął. Rozmowę prowadziłam ja. Jak dziecko z rączkę prowadziłam po kolei, punkt po punkcie. Masakra.

Drodzy (piekielni) pracodawcy!

Mam nadzieję, że piekło was pochłonie. Strata czasu dla was i dla kandydatów. Może należy wprowadzić USTAWOWO (jak na Zachodzie), że w każdym ogłoszeniu powinna być zamieszczona informacja dotycząca zarobków i rodzaju umowy. Żeby nie tracić czasu. A poza tym, jak zatrudniacie "młode szczeniaczki", które nie wiedzą o co zapytać to chociaż należałoby je przeszkolić.

I na koniec:

- Dlaczego ma Pani taki głos?
- Jaki głos?

KURTYNA!

praca

Skomentuj (23) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 213 (263)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…