Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#75169

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Dotychczas jedynie czytywałem Piekielnych, jednak dzisiejsza sytuacja w sklepie sprawiła, że postanowiłem się przełamać i podzielić się z Wami pierwszą historią. Oto ona:

Zaszedłem dziś do dość popularnej sieciówki po 21:00 w celu kupienia karmy dla psa i jakichś chipsów na wieczór. Rzuciły mi się w oczy jakieś dobre, jedne z tych fikuśnych. Ustawiłem się grzecznie w kolejce do kasy i czekam. Pani kasująca miała dość spory problem ze skasowaniem wędliny uprzejmego jegomościa przede mną (zmęczenie, późna pora - nieważne, zaczekam).

Wreszcie nastąpił wiekopomny moment, kiedy przyszła pora na mnie. I tu nastąpił zgrzyt: cena chipsów wynosząca 3,69 zł w magiczny i niezrozumiały sposób zamieniła się w 5,49 zł. Niby niewiele, ale grzecznie zwróciłem uwagę kasjerce. Podeszliśmy do półki i okazało się, że była to "stara" cena, a nowa podstępnie zaczaiła się z tyłu (karteczki założone jedna za drugą).

Pani kasjerka, ku mojemu zdumieniu, zabrała starą cenę, stwierdziła, że właśnie jest "stara", po czym... podarła ją i wyrzuciła do kosza, informując, że mogę je kupić za 5,49 zł. Znów grzecznie, acz stanowczo zwróciłem uwagę, że chcę je kupić w cenie, która była przy produkcie. Przymknąłbym na to oko, wiadomo 1,80 zł to nie majątek, lecz kasjerka stała się nagle opryskliwa. Po krótkiej dyskusji zaczęła... kasować kolejnych klientów! Tak po prostu. Odmówiła podania nazwiska, taka wręcz kwintesencja buractwa. Na szczęście kasjer obok (odniosłem wrażenie, że jej przełożony) skasował chipsy w obniżonej cenie.

Nie brakuje mi grosza, no ale ludzie! Chodzi o zasadę!

fresh

Skomentuj (29) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 330 (356)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…