zarchiwizowany
Skomentuj
(10)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Sytuacja w sklepie
Niedziela godzina 8:30 rano.
Wybrałem się do sklepu po bułki na śniadanie, zakupy się udały kieruję się do kasy, przede mną starsza Pani i Pan koło 30.
Chcąc nie chcąc (Pan mówił głośno tak by każdy słyszał) słyszę jego rozmowę z kasjerką. Opowiada on sytuacje z przed jego wejścia do sklepu. Paru żulików zaczepiło go i prosiło o 50 gr na piwo. Pan mówił do kasjerki, że spławił ich bo na pieniądze trzeba sobie zapracować. Ja wtrąciłem żartem, że zawsze żuliki mogą sobie zrobić dzieci będą miały 500+. Kobiety zaśmiały się a Pan powiedział:
"Wie Pan co, mi akurat to 500+ bardzo pomogło" w tym samym momencie odchodząc od kasy i zabierając 2 piwka i 0,7 l wódki :)
Niedziela godzina 8:30 rano.
Wybrałem się do sklepu po bułki na śniadanie, zakupy się udały kieruję się do kasy, przede mną starsza Pani i Pan koło 30.
Chcąc nie chcąc (Pan mówił głośno tak by każdy słyszał) słyszę jego rozmowę z kasjerką. Opowiada on sytuacje z przed jego wejścia do sklepu. Paru żulików zaczepiło go i prosiło o 50 gr na piwo. Pan mówił do kasjerki, że spławił ich bo na pieniądze trzeba sobie zapracować. Ja wtrąciłem żartem, że zawsze żuliki mogą sobie zrobić dzieci będą miały 500+. Kobiety zaśmiały się a Pan powiedział:
"Wie Pan co, mi akurat to 500+ bardzo pomogło" w tym samym momencie odchodząc od kasy i zabierając 2 piwka i 0,7 l wódki :)
500+
Ocena:
-4
(26)
Komentarze