Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#75270

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Dzisiaj będzie o burakowozach. W miejscu gdzie mieszkam dwoma odmianami są Audi i BMW.
Nie wiem jak to działa, ale kierowcy tych dwóch marek odpowiadają za 90% stresu dostarczanego mi przez ruch drogowy.
Jest to zazwyczaj kombinacja braku kultury jazdy, braku wyobraźni i poziomu intelektu.
Nie mówie że wszyscy, ale większoć i to znacząca.

Pracuję w odległości ok 40 km od domu. Dojazd przyjemny z wyjątkiem jednej miescowości gdzie są światła uruchamiane przy pomocy przycisku.
Znany schemat: pieszy podchodzi, wciska przycisk i po chwil światła zmieniają się.
Jest to jedyne miejsce na trasie, gdzie powstają korki (zazwyczaj takie na 2-3 minuty).

Nie jestem z tych co to za wszelką cenę muszą się przebić, więc gdy zapala się żółte i mam możliwość się zatrzymać to tak robię.
Dzisiaj dojeżdżam do świateł i widzę że zaczynają „dojrzewać”. Zwalniam, zatrzymuje się.
A tu mała „siurpryza”. Światła się zmieniły ale nie ma żadnego pieszego który by pałał chęcią przejśćia.

Widzę natomiast pana, który odchodzi od przycisku, wsiada do zaparkowanego samochodu i spokojnie sobie rusza.
Zatrzymał w ten sposób ruch żeby nie musiał czekać na przerwę lub zmianę światła przez pieszego.

Absolutnie nie byłem zaskoczony tym, że wsiadł do samochodu jednej z wymienionych wcześniej marek.

audi buraki ruch

Skomentuj (8) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 0 (54)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…