Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#75442

przez ~Babka1se ·
| Do ulubionych
Historia z przedwczoraj.

Podwarszawska miejscowość.
Suniemy z przyjaciółką na stację KM, deszcz zacina równo, no, jesień w końcu mamy. Po wejściu na peron, radosny głos dyspozytorki oznajmia nam, że jest 'nieokreślone opóźnienie' (czytaj: stój sobie do usr.... śmierci, a i tak nie wiadomo, czy dojedziesz dzisiaj do domu). Cóż, takie życie, trzeba czekać. I tak stałyśmy sobie nieszczęsne, moknąc i rzucając klątwy na PKP. Obok stanęła [D] dziewczyna, niepozorna, podobna do nikogo. Po kolejnym komunikacie dziewczę odwróciło się do nas z najbardziej bolesną miną świata i zaczęło wywód. W skrócie: dzień parszywy, ona cała mokra, klienci w sklepie paskudni, bała się, że zgubiła dowód, więc wróciła do sklepu, bo 'wiecie, mam klucze przy sobie, wzięłam z sejfu' i...
Wróć.

Mój zmęczony móżdżek, który uznał, że wyłączy się na moment wrócił do życia. Z miną ojca chrzestnego nachyliłam się nad dziewczyną.

[J] - Mówisz, że masz klucze do sklepu, w którym pracujesz, tak?
[D] - Tak, mam.
Face palm level expert.
[J] - A wiesz, kim jesteśmy?
[D] - Nooooo nie.
[J] - To po co, kochanieńka, mówisz nieznanym ludziom takie rzeczy? Robota Ci niemiła? Niektóre indywidua są w stanie w ciągu 2 minut wyciągnąć z Ciebie nie tylko adres i nazwę sklepu, ale i klucze do niego. Zastanów się, mówisz nam, obcym osobom o szczegółach, które powinnaś trzymać dla siebie.

Na co dziewczę WZRUSZYŁO RAMIONAMI i jestem pewna, że jej trybiki instynktu samozachowawczego nie ruszyły się nawet o ćwierć milimetra.

Głupich nie sieją, ale wydaje mi się, że wyrastają, jak grzyby w czasie deszczu.

stacja kolejowa

Skomentuj (15) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 209 (315)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…