Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#75443

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Chcę kupić felgi do samochodu w stosunkowo rzadkim rozmiarze. Znalazłem takie używane na allegro, ale ale nie było tam podanej średnicy otworu centralnego, do którego wchodzi piasta. Gdyby średnica otworu byłaby mniejsza niż średnica piasty, to nie dałoby się zamontować felgi. Dzwonię więc po informację.

Ja: Dzień dobry, dzwonię w sprawie felg Subaru. Chciałbym wiedzieć jaka jest średnica otworu centralnego.

Facet ze sklepu: A do jakiego samochodu chce pan to zamontować?

Ja: Do Toyoty Corolli - odpowiedziałem, choć nie zrozumiałem sensu jego pytania.

Facet ze sklepu: A, to nie będzie pasować. Te są od Subaru (jakbym tego nie wiedział).

Ja: Eeee... No ale gdyby wymiary otworu centralnego były nie mniejsze niż w Toyocie, to by chyba pasowały? - odpowiadam lekko skonfudowany.

Facet ze sklepu: Ech, no dobra, zmierzę i oddzwonię.

Mamy XXI wiek, mamy kapitalizm. Nie rozumiem takiego sposobu prowadzenia biznesu. Przychodzi klient z pieniędzmi, a w sklepie spławiają go, bo nie chce im się sprawdzić co dokładnie mają na stanie.

Parametry, o które pytałem okazały się identyczne, co w moim samochodzie, ale jakoś przeszła mi chęć cokolwiek tam kupować.

EDIT:
Ostatecznie zalicytowałem te felgi. Moja oferta została anulowana przez sprzedawcę z powodu rzekomego uszkodzenia towaru.

obsługa_klienta sklepy

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 141 (209)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…