Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#75655

przez ~Babka1se ·
| było | Do ulubionych
Sytuacja miała miejsce w markecie, a konkretnie w kolejce.
Stoję sobie przy taśmie i grzecznie czekam. W pewnym momencie pani kasjerka wywołała na początek kolejki kobietę w zaawansowanej ciąży. Pani skwapliwie skorzystała z propozycji i razem z koleżanką zaczęły wykładać towar do skasowania, a miały tego sporo w w wózku. Nie jest to dla mnie problemem przepuścić ciężarną, natomiast problem zaczyna się gdy w grę wchodzi cwaniactwo.
Otóż moją uwagę zwrócił fakt, że w połowie koszyka, ciężarna powiedziała że to już wszystko, a jej przyjaciółka przyznała, że reszta zakupów należy do niej, po czym bez krępacji zaczęła je podawać do skasowania.
Zanim zdążyłam zareagować, mężczyzna, który stał przede mną, zwrócił uwagę panim i pani kasjerce, że nie przypomina sobie, że pierwszeństwo przysługuje również towarzyszom kobiet w ciąży.
Na co ciężarna odpowiedziała, że zakupy są dla niej, tylko koleżanka płaci.
Na takie dictum pozostało mi tylko parsknąć śmiechem i rzucić, że ciąża to nie kanonizacja i w każdej sytuacji powinno się umieć zachować oraz, że będzie wspaniałym przykładem dla dziecka. Reszta ludzi stojących w kolejce zaczęła rzucać uwagi w podobnym tonie i dwie supersprytne koleżanki ewakuuowały się w trybie pilnym. A zawsze wydawało mi się, że w ciąży nie można biegać.

kolejka

Skomentuj (3) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -12 (26)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…