Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#75720

przez ~synowa7474 ·
| było | Do ulubionych
Z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach. Będzie o piekielnej teściowej,z którą nigdy dobrych kontaktów nie miałam, choć próbowałam nieco nasze stosunki załagodzić.
Sukcesem było to że całkiem niedawno się udało,tylko ciągle miałam wrażenie że teściowa miała w tym interes, nigdy mnie nie lubiła i dawała mi to jasno do zrozumienia,aż tu nagle jakaś nie wyobrażalna przemiana,zdziwiło mnie to ale zarazem ucieszyło,na prawdę myślałam że ma dobre zamiary (o ja, głupia) ale z matką mojego wybranka po prostu chciałam żyć w zgodzie.
Zaczęło się od tego że zaczęła na swojego syna,a mojego męża mówić różne złe rzeczy,a bo on taki i owaki, że powinnam sobie znaleźć lepszego,później się dowiedziałam że mojemu mężowi mówiła złe rzeczy na mnie,zresztą zawsze powtarzała że jej syn wziął sobie dziecko za żone (jestem od niego 8lat młodsza) że i tak go zdradzę,zostawię itd z drugiej strony powtarzała że ona się w nas nie będzie wtrącać.Później zaczeła mnie podpuszczać aby nie robić mężowi śniadań ani kanapek do pracy, bo on tez ma rączki a mnie traktuje jak służącą ( ważne tu jest, że mąż pracuje a ja uczę się zaocznie, nigdy jako służąca jego sie nie czułam, on pracował ja siedziałam w domu i nic w tym dziwnego nie widziałam,zresztą to mój mąż :) z drugiej strony na utrzymaniu męża nie jestem bo mam rentę rodzinną ) Za to jak mój mąż postanowił coś zrobić w kuchni,padło na ciasto :) to wszystkim wkoło naopowiadała że ja jestem księżniczką, i nawet mężowi ciasta nie upiekę tylko sam musi sobie piec.
Sytuacja zaostrzyła się z błahego powodu, jako kobieta potrzebowałam zmian w swoim wyglądzie, padło na włosy, zaoszczędziłam i poszłam do fryzjera jako czarnula a wyszłam jako miodowa blondyna (zależało mi na efekcie naturalnym) wtedy się nasłuchałam od teściowej jak mi ten kolor nie pasuje,postarza etc. i namówiła mnie na malowanie włosów, czemu znów jej uwierzyłam?moja głupia naiwność,tydzień później byliśmy obie w drogerii i namówiła mnie na kupno farby ciemny blond i brąz, po powrocie do domu już z miejsca powiedziała że mi teraz,już pomaluje, ale coś mnie tknęło i postanowiłam sprawdzić efekt na jednym paśmie włosów,pasmo wyszło zielono-czarne,ale znów zaczęła mnie teściowa namawiać, jaki ładny kolor (:-D) i żeby malować,odp stanowczo że nie, i jak zechcę to sama sobie pomaluje, czego nie zrobiłam bo mi się efekt od fryzjera po prostu podobał,i tu się zaostrzyło, na drugi dzień po powrocie do domu, moje kwiaty zostały połamane, mimo że rano jeszcze nie byli (pokój zamknęłam co prawda na klucz) ale same się nie połamał, samochód zostawiłam na podwórku i jak wyszłam na dwór, od razu rzuciły mi się na samochodzie grube,głębokie dwie kreski,których wcześniej po jeździe nie było, bo inaczej bym zauważyła, nie dało sie nie zobaczyć, że kreski były świeże, brak kurzu na nich, oraz sypiący się jeszcze w tym miejscu lakier, więc zarysowania musieli powstać po jeździe,najprawdopodobniej zrobione gwoździem.Wkurzyło mnie to i tu ja wywołałam awanturę, choć grzecznie powiedziałam najpierw że wiem że to ona, czego się dowiedziałam m.in
-było schować samochód do garażu,a nie postawiłaś na pokaz na podwórku (nie schowałam bo miałam jeszcze gdzieś jechać)
-wyprowadź się to nikt ci nie będzie w rzeczach grzebał i kwiatów łamał
-chcesz to jeszcze raz mogę porysować ci
oraz najgorsze
-że jestem k###ą i sz###a (dosłownie to powiedziała)
-że dawałam d###y każdemu
-że mam popsutą d###ę bo nie moge zajść w ciążę (po prostu nie chcemy teraz,nie mamy na to warunków)
później zaczęło sie rwanie ubrań ( które wisiały do wyschnięcia)
wyłącznie prądu (gdzieś tam w tej skrzynce,a włącza kiedy jej się podoba)
i wiele innych małych ale wk###ących rzeczy
Mój mąż jest na szczęście po mojej stronie i nie odzywa sie do matki,ani ja ani on, i niech tak zostanie. Poza tym teściowa walnęła włosy na platynę i dumnie paraduje jak mnie widzi :-D Choć obecna sytuacja wcale mnie nie śmieszy...

teściowa

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -7 (27)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…