Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#75755

przez ~kidkal ·
| Do ulubionych
Ostatnio spółdzielnia zdecydowała o sprzedaży miejsc parkingowych. Ja, mimo że autko większość czasu w garażu, postanowiłam jedno zakupić - tak na wszelki wypadek (zawsze mogę je potem wynająć). Cena była przeciętna - większość lokatorów może pozwolić sobie na taki wydatek.

Formalności załatwione, każdy ma miejsce przypisane-wszystko pięknie, ładnie. Czekamy tylko na "bramki", które podnosi się, żeby miejsce zablokować, gdy nie jest używane. Mają być dostarczone na początku grudnia, bo zamówienie grupowe.

Wczoraj stwierdziłam, że nie warto wjeżdżać mi do garażu, bo z rana i tak rozpoczynamy z lubym "grobbing". Parkuję na moim miejscu i o sprawie zapominam. Po 18 ktoś dobija się do mnie. Patrzę przez wizjer - sąsiadka z dwóch pięter wyżej. Może coś się stało, może chce cukru pożyczyć - otwieram drzwi i od progu słyszę:
- Zajęłaś mi moje miejsce! Gdzie ja mam teraz parkować! Weź w tej chwili to auto, albo na miejską zadzwonię!
Chwilowo zdębiałam. Może pomyliłam miejsca, ale przypomina mi się, że sąsiadka nie wykupiła żadnego z miejsc.
- To jest moje miejsce, płacę za nie i na nim będę stać. Ty sobie szukaj gdzieś indziej.
- Posłuchaj, ja mam małe dzieci (tak-jedno lat 12, drugie 6) i nie będę daleko parkowała, a ty masz garaż to miejsca nie blokuj!
Luby usłyszał awanturnicę, sam wyszedł, a to pokaźny chłop, zagroził, że to on zadzwoni na miejską albo na policję i zgłosi naruszenie miru domowego. Po czym trzasnął drzwiami.

Rano zobaczyliśmy na masce mego autka piękny, wyryty kluczami męski członek. Sąsiadka zapomniała, że parking ma monitoring. Szykuje jej się sprawa na policji za uszkodzenie mienia. Pozostaje mi życzyć jej powodzenia.

P.S.
Wcześniej nie zauważyłam aby parkowała na moim miejscu, bo zwykle jej auto pojawiało się późno, gdy ja nie zaglądałam na parking. Rano nie zachodzę na parking, bo garaż z zupełnie innej strony, więc te półtorej tygodnia od zakupu jej się upiekło.

sasiedzi parking

Skomentuj (21) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 274 (288)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…