Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#76133

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Przypomniała mi się historia z 11 listopada. Jak pewnie większość wie, przelewy bankowe (zwykłe oczywiście) nie działają w święta i weekendy. Jest to związane z sesjami rozliczeniowymi NBP i już, nie działa. Nie jest to zła wola banku.

11 listopada wypadał w piątek, więc w poniedziałek o 8 rano zaczęły się telefony o treści przewodniej "gdzie jest mój przelew?!". O ile większość klientów przyjmowała do wiadomości w miarę bezboleśnie, że 11 listopada "to taka jakby niedziela", to dwójka z nich odebrała mi wiarę.

#1

Klientka: GDZIE JEST MÓJ PRZELEW, ZŁODZIEJE, OSZUŚCI?!
Ja: Dzień dobry, Anna Piekielna. Proszę mi powiedzieć, kiedy pani przelew wysyłała?
Klientka: W PIĄTEK RANO WYSYŁAM! GDZIE MOJE PIENIĄDZE?!
Ja: Proszę pani, w piątek było święto narodowe, sesje elixir nie działały.
Klientka: JA JESTEM W HOLANDII, NIE OBCHODZI MNIE, ŻE WY MACIE JAKIEŚ ŚWIĘTA!

Po tym komunikacie nastąpiło rozłączenie, a już mi się cisnęło na usta, że mnie też zupełnie nie obchodzi, że u niej święta nie ma.


#2

Powód i początek rozmowy praktycznie bliźniaczy z powyższym, ale tym razem pan nie dawał sobie tak po prostu wytłumaczyć. Próbowałam terminologią bankową, terminologią szarego Kowalskiego, bo przecież nikt nie musi znać takich pojęć jak "sesje wychodzące i przychodzące" albo "sesje rozliczeniowe". Po kilku minutach wysłuchiwania kim jestem, czym jest bank i że pan zabierze swoje zawrotne sumy ulokowane na kontach postanowiłam zacząć od początku.

Ja: Proszę pana, pozwoli pan, że zacznę jeszcze raz. W piątek było święto narodowe.
Klient: MNIE TO NIE INTERESUJE, BO JA JESTEM ZA GRANICĄ I TEGO ŚWIĘTA NIE MA.
Ja: Wie pan czym są sesje elixir?
Klient: CO?!
Ja: Sesje elixir, wie pan czym są czy wyjaśnić?
Klient: JAKBYM CHCIAŁ JAKIMŚ ELIXIREM WYSYŁAĆ, TO BYM DO NIEGO POSZEDŁ! A W OGÓLE CHYBA PÓJDĘ, BO TO OSZUSTWO I KRADZIEŻ!

Po tekście, że pan by sobie poszedł do elixira po prostu go poformowałam, że przelew przyjdzie za dwie godziny. Jak mawiał klasyk "szkoda r..a szczempić".


Podsumowując: czasami się zastanawiam, czy tacy ludzie jak powyżej są tacy chamscy i ograniczeni w każdej sprawie, czy tylko w niektórych? Potem dziwota, że Polacy za granicą są odbierani, lekko mówiąc, nieszczególnie.

call_center

Skomentuj (21) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 156 (198)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…