Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#76261

przez Konto usunięte ·
| było | Do ulubionych
Chyba potrzebuję Waszej pomocy, Mądrzy Ludzie z Piekielnych.

Dostałam wiadomość od znajomego:

"Od miesiąca walczę z pewną-firmą-od-prądu, dostałem rachunek za ostatnie pięć miesięcy w kwocie 20 tysięcy. To zużycie może być spowodowane pożarem transformatora, ale póki co, mało ich to interesuje. Nie słyszałem, żeby ktoś wygrał z nimi.
Przy bramie która się spaliła było oświetlenie podłączone pod mój licznik i podczas pożaru doszło do zwarcia, i prąd po prostu poleciał w ziemię - to opinia faceta z pewnej-firmy-od-prądu, tylko że zarząd pewnej-firmy-od-prądu się do tego nie przyzna. To podobno jak zabić kogoś soplem lodu i narzędzie zbrodni się rozpusci.
Pewna-firma-od-prądu się wypiera, że to zużycie może być spowodowane pożarem i awarią transformatora.
Moja siostra też miała z nimi kłopoty, kilka lat się sądziła aż w końcu musiała zrezygnować, bo wykonczyli ją finansowo przez przeciąganie procesów."


Transformator - chodzi o taki z linii średniego napięcia na niskie (230 V) - znajdował się koło bramy znajomego. Nie wiadomo, co było przyczyną pożaru.

Czy da się jakoś ugryźć pewną-firmę-od-prądu bez wieloletnich potyczek sądowych?

Skomentuj (37) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 35 (97)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…