Młodzi spryciarze.
1.
Na oko "stary nastolatek" chce kupić petardy. Proszę o dowód. Pewny siebie pokazuje mi legitymację szkolną (tak pewny siebie, że prawie zapomniałam spojrzeć na datę). Rok urodzenia: 2002. Szóstka z psychologii. Na szczęście jestem skrupulatną szelmą. Aczkolwiek rola zagrana perfekcyjnie. Trzeba uważać. Więcej na żadną legitymację nawet nie spojrzę. Dowód, paszport, ewentualnie prawko. Cholera by ich.
2.
Chłopaczki, lat może z 10. Chcą petardy.
- Nie sprzedam.
- Pani, a jak przyjdę z tatą?
- Tacie sprzedam.
- A z kuzynem?
- Kuzynowi sprzedam.
- A z kolegą?
- Osobie pełnoletniej sprzedam, mam w nosie kim ona dla was jest.
- A żulowi?
- ???!
Wiecie co... Z dobrą godzinę zaczepiali ludzi obok stoiska, czy by im nie kupili. Kiedy już myślałam, że im się odechciało i odeszli, wrócili po 15 minutach.
Z żulem.
Dziesięciolatki.
Gdzie są, kurna, rodzice!?
1.
Na oko "stary nastolatek" chce kupić petardy. Proszę o dowód. Pewny siebie pokazuje mi legitymację szkolną (tak pewny siebie, że prawie zapomniałam spojrzeć na datę). Rok urodzenia: 2002. Szóstka z psychologii. Na szczęście jestem skrupulatną szelmą. Aczkolwiek rola zagrana perfekcyjnie. Trzeba uważać. Więcej na żadną legitymację nawet nie spojrzę. Dowód, paszport, ewentualnie prawko. Cholera by ich.
2.
Chłopaczki, lat może z 10. Chcą petardy.
- Nie sprzedam.
- Pani, a jak przyjdę z tatą?
- Tacie sprzedam.
- A z kuzynem?
- Kuzynowi sprzedam.
- A z kolegą?
- Osobie pełnoletniej sprzedam, mam w nosie kim ona dla was jest.
- A żulowi?
- ???!
Wiecie co... Z dobrą godzinę zaczepiali ludzi obok stoiska, czy by im nie kupili. Kiedy już myślałam, że im się odechciało i odeszli, wrócili po 15 minutach.
Z żulem.
Dziesięciolatki.
Gdzie są, kurna, rodzice!?
fajerwerki
Ocena:
233
(291)
Komentarze