Zamówiłam w sklepie internetowym w Wielkiej Brytanii foremki silikonowe do pieczenia. Cena w funtach 8,99 za sztukę zamieniła się na 12,50 euro, po zmianie kraju do wysyłki. Ok, przełknęłam, bo tylko tam je mają, zresztą różnica na złotówki nie taka duża. Weszła jeszcze jakaś zniżka, finalnie do zapłaty 23 euro.
Zapłaciłam, dostałam maila z potwierdzeniem, niby wszystko ok.
Po sprawdzeniu stanu konta okazało się, że ściągnęli, owszem, ale 23 funty...
Ciekawe czy skończy się na reklamacji w sklepie, czy będę się musiała uciec do chargebacku.
Zapłaciłam, dostałam maila z potwierdzeniem, niby wszystko ok.
Po sprawdzeniu stanu konta okazało się, że ściągnęli, owszem, ale 23 funty...
Ciekawe czy skończy się na reklamacji w sklepie, czy będę się musiała uciec do chargebacku.
sklep internetowy Wielka Brytania
Ocena:
141
(167)
Komentarze