#76444

Jak zepsuć nastroje w Wigilię:

-Zostań zaproszona do domu, gdzie mieszka rodzina twojego chłopaka. Od progu zacznij robić szum wokół swej osoby-twoja kurtka może wisieć na haczykach jak i inne- nie zniszczeje od tego
-Usiądź na miejscu przeznaczonym dla babci chłopaka- nie żeby ona nie siedziała tam chwilę wcześniej, a teraz wstała przywitać się z wnukiem i doskonale to widziałaś. Stwierdź, że tu Ci wygodniej. Babcia Ci ustępuje, boś pierwsza, którą na Wigilię przyprowadził wnuk
-Wiedząc, że brat chłopaka jest niewierzący, zrób mu wykład, że nie może siedzieć przy stole wigilijnym. Nie, nie bierze opłatka, nie modli się-spędza czas z bliskimi, zero hipokryzji
-Nie módl się za zmarłych, bo przy takiej okazji to pogwałcenie tradycji, a jedynie można pomodlić się do Boga przed posiłkiem. Zmarli mają prawo do modlitwy 1 listopada.
-Na prośbę matki chłopaka, aby przesunęła talerze (liczba 3) bliżej krawędzi stołu, bo nie mieszczą się potrawy, udawaj, że nie słyszysz.
-Na reakcje swojego chłopaka wzdychaj "Ty się nie znasz, się nie odzywaj/ To po co mnie zapraszałeś?/ Jacyś dziwni jesteście" Zdziw się, że dostajesz ochrzan od jego bliskich
-Zrób awanturę chłopakowi, gdy ten proponuje Ci, że odwiezie Cię do rodziny (mimo odległości 80 km w jedną stronę), bo oni tam Cię na Święta nie znoszą >ciekawe dlaczego<.

Tak więc Wesołych Świąt i fantastycznego Sylwestra moi Piekielni (bez takich osób w swym otoczeniu)

wigilia dziewczynabrata