Poszliśmy z Ukochanym na basen. Wyszlapaliśmy się, wyszumieliśmy, pora wyjść i się ogarnąć. Rozdzielamy się grzecznie, każdy pod natryski adekwatne do płci.
Kąpię się. Obok mnie kilka młodych dziewczyn. Wszystko fajnie pięknie. Nagle wchodzi sobie pan. I pan sobie na nas kuka. Tak jakby odrobinę zbyt nachalnie. I nawet coś tam sprząta niby.
Cóż, pomyślałam zdegustowana, że następnym razem dam Mężowi wiadro i ścierkę, to będzie miał męski bilet pod damskie prysznice, niech też sobie popatrzy, a co.
Po wyjściu, podzieliłam się z Kochanym przemyśleniami, jednocześnie dochodząc do wniosku, że miło by było, gdyby jednak zatrudnili panią sprzątającą do tych damskich komnat. Na co Mąż:
- No pani już jest, tylko że była u nas.
Ba dum tss xD
Kąpię się. Obok mnie kilka młodych dziewczyn. Wszystko fajnie pięknie. Nagle wchodzi sobie pan. I pan sobie na nas kuka. Tak jakby odrobinę zbyt nachalnie. I nawet coś tam sprząta niby.
Cóż, pomyślałam zdegustowana, że następnym razem dam Mężowi wiadro i ścierkę, to będzie miał męski bilet pod damskie prysznice, niech też sobie popatrzy, a co.
Po wyjściu, podzieliłam się z Kochanym przemyśleniami, jednocześnie dochodząc do wniosku, że miło by było, gdyby jednak zatrudnili panią sprzątającą do tych damskich komnat. Na co Mąż:
- No pani już jest, tylko że była u nas.
Ba dum tss xD
basen
Ocena:
271
(353)
Komentarze