Jadę autobusem, obok mnie grupka młodych nastolatków - na oko od 12 do 14 lat. Dresy, zbyt krótkie spódniczki i e-papierosy w łapkach - ani to jeszcze patologia, ani już normalne dzieciaki.
Dziewczyna: Kur*a, starzy Olki ją ostatnio śledzić zaczęli, normalnie, jak szła na imprezę... Gadali, kur*a, że za często chleje, że za młoda, ja pie*dolę...
Chłopak: Mnie też matka śledziła ostatnio. Idę i palę fajkę, odwracam się, a ta, kur*a, idzie za mną. Podeszła do mnie i powiedziała, że mnie kocha. A ja jej odpowiedziałem, że jej nienawidzę. I już mnie więcej nie śledziła.
I tylko tej kobiety tak cholernie mi żal...
Dziewczyna: Kur*a, starzy Olki ją ostatnio śledzić zaczęli, normalnie, jak szła na imprezę... Gadali, kur*a, że za często chleje, że za młoda, ja pie*dolę...
Chłopak: Mnie też matka śledziła ostatnio. Idę i palę fajkę, odwracam się, a ta, kur*a, idzie za mną. Podeszła do mnie i powiedziała, że mnie kocha. A ja jej odpowiedziałem, że jej nienawidzę. I już mnie więcej nie śledziła.
I tylko tej kobiety tak cholernie mi żal...
komunikacja_miejska
Ocena:
317
(367)
Komentarze