zarchiwizowany
Skomentuj
(11)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
W nawiązaniu do #77240 przypomniało mi się zdarzenie z lutego.
W moim mieście Krakowie jest ul. Opolska. Po 3 pasy w każdą stronę. Zainstalowane są "inteligentne" światła więc bardzo często auta stoją w korku albo są długie przerwy gdzie nic nie jedzie. A piesi czekają aż w końcu się zmieni światło. Więc dużo pieszych nie czekając na zielone po prostu przechodzi na drugą stronę.
W lutym to miejsce wybrała sobie policja w nieoznakowanym aucie na łowy. Tak więc opel insignia turbo, dla niewtajemniczonych auto przeznaczone do patrolowania autostrad, bo w w razie czego może ścigać piratów drogowych w szybkich autach, służy do łapania pieszych przechodzących na czerwonym !
Dodatkowo panowie Policjańci stali tam cały czas na włączonym silniku. Dla niewtajemniczonych zgodnie z przepisami, nie można więcej niż minutę stać z włączonym silnikiem. Na moje pytanie czy o tym wiedzą odparli, że jest luty i jest im zimno.
Gdzie tu piekielność - zamiast zapobiegać przestępstwom, nabijane są jedynie statystyki wykrywalności i mandaty, a sami łamią przepisy, za których łamanie karzą mandatami.
PS. Jako ciekawostkę w UK nie jest wykroczeniem przechodzenie przez pieszego na czerwonym świetle o ile nie jadą auta. Co więcej widziałem w Londynie, że na skrzyżowaniach likwidują światła dla pieszych. Obowiązuje tam zasada - auta jadą stoisz, aut nie ma lub stoją idziesz.
W moim mieście Krakowie jest ul. Opolska. Po 3 pasy w każdą stronę. Zainstalowane są "inteligentne" światła więc bardzo często auta stoją w korku albo są długie przerwy gdzie nic nie jedzie. A piesi czekają aż w końcu się zmieni światło. Więc dużo pieszych nie czekając na zielone po prostu przechodzi na drugą stronę.
W lutym to miejsce wybrała sobie policja w nieoznakowanym aucie na łowy. Tak więc opel insignia turbo, dla niewtajemniczonych auto przeznaczone do patrolowania autostrad, bo w w razie czego może ścigać piratów drogowych w szybkich autach, służy do łapania pieszych przechodzących na czerwonym !
Dodatkowo panowie Policjańci stali tam cały czas na włączonym silniku. Dla niewtajemniczonych zgodnie z przepisami, nie można więcej niż minutę stać z włączonym silnikiem. Na moje pytanie czy o tym wiedzą odparli, że jest luty i jest im zimno.
Gdzie tu piekielność - zamiast zapobiegać przestępstwom, nabijane są jedynie statystyki wykrywalności i mandaty, a sami łamią przepisy, za których łamanie karzą mandatami.
PS. Jako ciekawostkę w UK nie jest wykroczeniem przechodzenie przez pieszego na czerwonym świetle o ile nie jadą auta. Co więcej widziałem w Londynie, że na skrzyżowaniach likwidują światła dla pieszych. Obowiązuje tam zasada - auta jadą stoisz, aut nie ma lub stoją idziesz.
policja
Ocena:
37
(93)
Komentarze