Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#77458

przez ~zielonykangurek ·
| Do ulubionych
Piekielnie i bardzo niebezpiecznie.

Niewielki "korek" w większym mieście. Samochody nie tyle stoją, co poruszają się dość powoli, około 20-25km/h. Tuż za mną wyjazd z tunelu, przede mną skrzyżowanie (wlot na osiedle, typowe T), za nim przejście dla pieszych i zakręt. Ulica jednopasmowa. Aż do zakrętu zakaz wyprzedzania.
To tak, by zobrazować scenerię.

Toczę się swoim wehikułem koło za kołem, gdy zobaczyłam w lusterku motocyklistę jadącego środkiem jezdni, między samochodami (przypominam - po jednym pasie ruchu w obie strony). I bynajmniej nie powoli, choć z niedużym przekroczeniem, na moje oko miał około 60-70km/h na liczniku.

Czy zwolnił przed skrzyżowaniem?
Nie.

Czy zwolnił przed przejściem dla pieszych?
Oczywiście, że nie, po co?

Ano po to, że gdyby nie refleks kobiety przechodzącej po tym przejściu, byłabym świadkiem poważnego, zapewne śmiertelnego wypadku.

Nie, zatrzymujące się przed przejściem samochody nie stanowiły wyraźnej wskazówki dla pana motocyklisty, że może warto zastosować się do przepisów.
Nie mówiąc o znakach czy linii ciągłej.

Skomentuj (9) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 144 (158)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…