Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#77626

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Od kilku tygodni, znów pracuję w Oceanarium, ale dopiero dzisiaj trafiła mi się piekielna warta opisania.

Typ matki z pieluszkowym zapaleniem mózgu:
Instalacja: Antarktyda, zimno niemiłosiernie (ze względu na zwierzęta temperatura musi być niska).

Piekielna mamuśka wraz z babcią zmieniają dzieciakowi, na oko czteromiesięcznemu, pieluszkę. Ojciec wraz z wózkiem przechadza się nieopodal.
Podchodzę i informuję, że w każdej ubikacji mamy specjalnie przygotowane miejsce, żeby przebrać dziecko.
Kobiety odpowiadają mi, że już kończą, więc mówię im, żeby następnym razem o tym pamiętały, ponieważ zmienianie pieluchy w miejscu publicznym i przy ludziach, nie jest zbyt higieniczne.

Oczywiście w tym momencie matka wybucha: "Ale przy jakich ludziach, jak tutaj są tylko dwie osoby?!"

Siląc się na uprzejmy ton, bo już w tym momencie widzę, że mam do czynienia z mamuśką konfliktową, wyjaśniam pani, że dwie osoby to też ludzie, którzy, całkiem możliwe nie mają ochoty na ów niespodziewany spektakl, jak również, że w każdym momencie może przybyć publiczności. Publiczności niewiadomego pochodzenia, którzy, być może robią zdjęcia pingwinom, ale może też robią je jej ukochanemu półnagiemu dzieciakowi i nie wiadomo gdzie takie zdjęcia trafią dalej.

Matka nie za bardzo przejąwszy się ewentualną karierą syna na stronach pedofilskich, zaczyna się rzucać (ojciec i babcia w ciszy ubierają małego, bo chyba doszło do nich, że wybrali nie najlepsze miejsce na zmianę pieluchy) i pytać mnie, czy mam dziecko, bo gdybym miała, to z pewnością inaczej bym do tego podchodziła... Tiaa. W końcu kobietę uspokoił mąż, szczęście dla mnie, bo już miałam wizję wzywania ochrony do agresywnej mamuśki.

Ważny szczegół: W Oceanarium mamy 14 instalacji, z których 10 posiada toalety, co najmniej 2 na instalację, z około 10 kabinami każda, więc nie ma problemu z szybkim dowiezieniem dziecka do miejsca zmiany pieluszki.
Co niektórzy mają w głowie...

Skomentuj (8) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 254 (268)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…