Krótka historia bez morału.
Idę na spacer, mijam pojemnik z workami na psie odchody - a raczej bez worków. Te same worki, które miały swoje przeznaczenie, wygodne miejsce walają się po okolicznych rowach. Puste, nieużywane. No i po co?
Idę na spacer, mijam pojemnik z workami na psie odchody - a raczej bez worków. Te same worki, które miały swoje przeznaczenie, wygodne miejsce walają się po okolicznych rowach. Puste, nieużywane. No i po co?
worki
Ocena:
153
(165)
Komentarze