Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#77923

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Od lat bardziej lub mniej regularnie śledzę tutejsze historie. Nadszedł czas, abym i ja dodała coś od siebie }:>

Temat wielokrotnie już tu poruszany: nieprzyjemności związane z oddawaniem rzeczy za darmo przez portal OLX (choć pewnie problem ten polega na samym braku kosztów, nie na pośredniczącym portalu).

Teoretycznie mamy wiosnę. Kalendarz mówi swoje, za oknem widać co innego, ale i tak wzięło mnie na wiosenne porządki. W wyniku sprzątania, przetrząsając szafę od góry do dołu, doszłam do wniosku, że nazbierało mi się sporo ubrań, których od długiego czasu nie noszę, ba, o istnieniu których nie pamiętałam. Szybka decyzja - ja ich nie potrzebuję, wyrzucić szkoda, wystawię więc za darmo w internecie, może komuś się przyda. Najwięcej z tego wszystkiego było bielizny, czystej, w bardzo dobrym stanie, na pewno ktoś nią nie pogardzi.

No i rację miałam, bo już w minutę po dodaniu ogłoszenia dostałam sporo wiadomości. W tym jedną od, jak się potem okazało, [P]iekielnej.

Pisownia oryginalna:

P: Witam aktualne
Ja: Witam. Tak, ogłoszenie jest jak najbardziej aktualne :)
P: Skad
Ja: Miejscowość X.

Przez dłuższą chwilę Piekielna nie odpisywała, toteż skupiłam się na innych wiadomościach, które dostawałam. Ku mojemu zadowoleniu wśród nich znalazła się jedna od bardzo konkretnej i kulturalnej osoby, prędko się dogadałyśmy i ogłoszenie przestało być aktualne. Zakończyłam je, aby nie wprowadzić w pomyłkę innych zainteresowanych.

W tym samym czasie dostałam odpowiedź od Piekielnej.

P: W ogloszeniu jest miejscowosc Y... :(
Ja: Tak, jednakże w opisie jasno zaznaczyłam, iż możliwa jest jedynie wysyłka, nie odbiór osobisty. Niemniej i tak już ktoś przed Panią zdążył się zadeklarować. Dziękuję za zainteresowanie i pozdrawiam :)
P: Co ma wysylka do przeklamanej lokalizacji?! Poza tym jesli ktos byl chetny przede mna,po co pisalas ze aktualne?!!!

Mimo tego, że wiele się już naczytałam na Piekielnych (;]), szczerze zdziwiła mnie taka odpowiedź i, co tu mówić, lekko wkurzuła. Ani nie rozumiałam roszczeniowej postawy mojej rozmówczyni, ani nie przypominałam sobie momentu, w którym przeszłyśmy na "ty". Odpisałam więc:

Ja: Widzę kulturę osoby, które chce coś dostać za darmo... :) Pisałam, iż ogłoszenie jest aktualne, kiedy jeszcze było. Kończę tę rozmowę, pozdrawiam.
P: Brak mi slow...Gdyby glupota miala skrzydla,to bys latala jak golebica!!!Po drugie nie rozmawiasz ze mna,tylko piszesz,i przeczytaj UWAZNIE nasza korespondencje,to moze wpadniesz na to o co mi chodzi...Nic nie chce,i ZEGNAM!

Przyznam, być może mój przytyk o "kulturze osoby, która chce coś za darmo", nie był na miejscu. Zdecydowanie nie jestem typem człowieka, który wyświadczając komuś przysługę, spodziewa się godzinnych podziękowań i płaszczenia się przed nim. Nie zmienia to jednak faktu, że nikomu nie odpowiedziałabym w ten sposób co Piekielna, tym bardziej, gdyby ten ktoś z dobrej woli oddawał mi swoją własność, nie żądając za nią żadnej zapłaty. Odrobina wdzięczności i kultury nikomu nie wyrządzi krzywdy.

Jak wcześniej wspomniałam, podczas wymiany wiadomości z Piekielną znalazła się osoba, która bardzo chętnie przystała na możliwość dostania ciuszków za darmo, dodatkowo zapytała, czy nie przypadło mi do gustu nic z jej ogłoszeń (również ubrania, tyle że z podanymi cenami), abyśmy mogły się wymienić. Grzecznie odmówiłam i podziękowałam, doceniając miły gest :-) Można? Można.

Z ciekawości też spojrzałam na ogłoszenia Piekielnej. Nie mnie to oceniać, jednak dziwnym wydaje mi się, że osoba, która chce zgarnąć darmową bieliznę, sama wystawia na sprzedaż skórzane, markowe buty, żądając za nie setki złotych.

OLX

Skomentuj (4) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -10 (24)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…