Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#77943

przez ~kasia1234 ·
| było | Do ulubionych
Ostrzegam, że historia poniższa to trochę melodramat. Żeby nie było, że nie ostrzegałam.

Historia poniższa jest o mojej (już praktycznie byłej) koleżance Asi.
Z Asią znałyśmy się od dzieciństwa i nasz kontakt był bardzo dobry. Aż do czasu, gdy ja zaczęłam kończyć klasę maturalną (Asia jest rok młodsza), bo oto wtedy Asia stała się Alfą i Omegą/ Nocą i Dniem/ Słońcem i księżycem. Wie wszystko, nawet jeśli nie.

Otóż, Asia zaczęła mieć kilka irytujących cech. Wszystkich wypisywać nie będę, bo to by zajęło zbyt długo, a jak wiadomo- czas to pieniądz.

1) Asia wie wszystko lepiej o związkach swoich znajomych niż oni sami. Potrafi stwierdzić, że Adam i Zuza się rozstaną po miesiącu, bo przecież oni do siebie w ogóle nie pasują! Potem na całą restaurację, siedząc na sali głównej, gdzie przewija się sporo osób, pyta się o ich życie seksualne. Na koniec wypowiedzi dodaje, że "Ona by swojemu facetowi nie robiła Algidy, ale on musiałby ją zaspokoić". Miny nasze i ludzi wokół, którzy usłyszeli tę wypowiedź, mówiły same za siebie. Gdy jej uwagę zwróciliśmy, że to nie miejsce na takie tematy, bo dzieci, bo inni ludzie, to odparła, że 'nic co ludzkie nie jest jej obce".

2)Studiujesz zaocznie na prywatnej uczelni (bo tam mniej chcą za rok) i pracujesz? Według Asi nic nie osiągniesz, bo na zaocznych przecież się płaci za oceny. A już tym bardziej na uczelni prywatnej. Sama Asia na studia się nie dostała i wszystko o studiach wie, od swoich znajomych.

3)Wybrałeś na studiach inny kierunek niż ten związany z medycyną? A szczególnie nie poszedłeś na lekarski? Zaufaj opinii Asi- nie będziesz miał po swoich studiach pracy. Ona idzie na medyczny i to jest jedyny słuszny kierunek.

4)Masz opinię na dany, kontrowersyjny temat? Poczekaj, jeśli spodoba się on Asi, zaraz twoją wypowiedź będzie cytowała, jako swoją. I jeszcze okrasza ją pięknym przykładem typu "Moja ciocia, z wujka strony, co to mieszkała kiedyś w Stanach, a teraz to już ma dziecko i to dziecko, to ono wyszło za Murzyna, a więc nie prawdą jest, że aborcja to zło".

5)Asia ćwiczy. Asia wykupuje drogie diety i w porządku- to są jej pieniądze i jej czas, ale chwilę później wyrzuca Ci, że hamburger to zło i nie można go jeść, bo zapcha ci żyły i umrzesz. I tak co wspólne wyjście grupą do restauracji.

6)Nasza wspólna koleżanka D. miała wypadek samochodowy nie z swojej winy. Trafiła do szpitala. Asia nie odwiedziła jej ani razu, gdy reszta znajomych starała się do niej wpadać co weekend (chociaż na studiach). Asia miała do szpitala 20 minut jazdy autem. Nie odwiedziła koleżanki ani razu, a później zdziwiła się, że koleżanka się do niej nie odzywa i nie chce jej pomagać. Oburzenie Asi sięgało szczytu, kiedy D. powiedziała, że nie zawiezie jej na imprezę, bo do auta boi się teraz wchodzić. D. pokazała nam ich rozmowę na FB- Asia w niej twierdziła, że jak teraz nie wsiądzie do auta, to D. nie zrobi tego już nigdy i cytując "Będzie pipą wołową".

Od jakiegoś dobrego czasu, umawiamy się z grupą znajomych tak, aby Asia się o tym przypadkiem nie dowiedziała. Ograniczamy z nią kontakty do minimum (czasem jest to ciężkie, gdyż pracuje w jedynej restauracji w naszej Dziurze). A ona biedna dziwi się dlaczego, mimo że wyjaśniamy to za każdym razem.

melodramat

Skomentuj (9) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 27 (123)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…