Mając około 8 lat mieszkałam z rodzicami i siostrami w kamienicy. Obok był mały park z placem zabaw, więc to tam najczęściej spędzałam czas.
Pewnego popołudnia bawiąc się razem z przyjaciółką w piaskownicy, zachciało nam się po prostu siku. Mały rozumek podpowiedział, że szybciej dojdziemy do mnie niż do przyjaciółki, która mieszkała dwa piętra wyżej, więc tak zrobiłyśmy. Akurat w tym czasie do mamy przyszła na kawę sąsiadka, której bardzo nie lubiłam. Poszłyśmy do łazienki razem, a gdy wyszłyśmy babsko do nas, że to nie jest publiczna toaleta. Ja niewiele myśląc odpowiedziałam, że to nie kawiarnia! Popluła się kawą i jakoś tak szybko uciekła do siebie.
Mama trochę mnie skarciła, ale do tej pory widzę jak wtedy na jej twarzy pojawił się uśmieszek.
Pewnego popołudnia bawiąc się razem z przyjaciółką w piaskownicy, zachciało nam się po prostu siku. Mały rozumek podpowiedział, że szybciej dojdziemy do mnie niż do przyjaciółki, która mieszkała dwa piętra wyżej, więc tak zrobiłyśmy. Akurat w tym czasie do mamy przyszła na kawę sąsiadka, której bardzo nie lubiłam. Poszłyśmy do łazienki razem, a gdy wyszłyśmy babsko do nas, że to nie jest publiczna toaleta. Ja niewiele myśląc odpowiedziałam, że to nie kawiarnia! Popluła się kawą i jakoś tak szybko uciekła do siebie.
Mama trochę mnie skarciła, ale do tej pory widzę jak wtedy na jej twarzy pojawił się uśmieszek.
dom piaskownica toaleta
Ocena:
210
(230)
Komentarze