Drodzy piekielni, oto przepis jak sięgnąć szczytu zeszmacenia i samo upodlenia w kilku krokach:
1. Dowiedz, się że kolega z liceum podjął pracę w agencji reklamowej.
2. Zdobądź jego numer telefonu (dziad nie ma fejsa).
3. Zadzwoń, zacznij rozmowę niby o niczym i o spotkaniu klasowym.
4. Przejdź szybko na temat jego pracy. Zacznij go kokietować.
5. Po 5 minutach podchodów przejdź do ofensywy i zaproponuj stosunek za wystąpienie w spocie reklamowym.
6. Po krótkiej odmowie obraź się i rozłącz grożąc, że rozmówca jeszcze pożałuje.
Ciekawi mnie, co wymyśli.
1. Dowiedz, się że kolega z liceum podjął pracę w agencji reklamowej.
2. Zdobądź jego numer telefonu (dziad nie ma fejsa).
3. Zadzwoń, zacznij rozmowę niby o niczym i o spotkaniu klasowym.
4. Przejdź szybko na temat jego pracy. Zacznij go kokietować.
5. Po 5 minutach podchodów przejdź do ofensywy i zaproponuj stosunek za wystąpienie w spocie reklamowym.
6. Po krótkiej odmowie obraź się i rozłącz grożąc, że rozmówca jeszcze pożałuje.
Ciekawi mnie, co wymyśli.
liceum znajoma praca
Ocena:
203
(241)
Komentarze