Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#78101

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Niedawno zmarła moja sąsiadka z domu naprzeciw, kobieta o złotym sercu, była dla mnie jak druga babcia. Po około miesiącu do pustego domu wprowadziła się jej siostra(nazwijmy ją Grażyna), jak się okazało bardzo religijna osoba, do tego stopnia, że wszystkich sąsiadów zaczęła zapraszać na wspólną modlitwę. Jako że nie jestem wierzącym to ładnie odmówiłem, ale teraz widzę że to był błąd.

Od tamtej pory Grażyna zaczęła mnie traktować jak źródło wszystkich problemów jakie ją spotykają. Do niedawna nie był to jakiś wielki problem, ale od kiedy zaczęło się robić ciepło i odkryła, że oprócz tego że jestem ateistą, to także jeżdżę na motocyklu (w sumie to cała moja rodzina) robi wszystko, żeby uprzykrzyć mi życie.

Dowiedziałem się, że koszenie trawy w niedzielę jest zabronione, i że jak jeszcze raz to zrobię to zostanie o tym poinformowana policja. Jako że specjalnie się tym nie przejąłem to dwa tygodnie później rzeczywiście zawitał u nas pan dzielnicowy, jednak pomimo usilnych próśb Grażyny nie mógł mi wystawić mandatu. Jednak wczoraj stało się coś co zainspirowało mnie do napisania tej historii, otóż Grażynie bardzo przeszkadza to że świeci się u mnie światło do 1-2 w nocy, i nie może przez to spać.

Takich sytuacji było więcej, jak wzywanie policji, bo "pod jej domem kręci się gang motocyklowy i boi się o swoje życie" kiedy całą rodziną i paroma przyjaciółmi spotkaliśmy się pod domem przed wyjazdem na wycieczkę, albo narzekanie, że nasze psy mają wściekliznę bo na nią szczekają.

Przepraszam za wszystkie błędy, nigdy nie byłem dobry w pisaniu czegokolwiek, ale następnym razem postaram się poprawić.

Skomentuj (23) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 228 (280)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…