Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#78340

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Pojechałem wczoraj na komunię, z racji, że moja narzeczona jest chrzestną. O ile poczęstunek i wszystko co z nim związane odbyło się wręcz idealnie, o tyle pod kościołem był istny sajgon.

Zaczęło się od tego, że dwóch delikwentów mało się nie pobiło o miejsce parkingowe. Dosłownie, prawie sobie do gardeł skoczyli. Zaczęło się od coś w stylu do "to jest moje miejsce parkingowe, bo ja je zobaczyłem wcześniej". Taki standard bym powiedział.

Potem awantura z księdzem. Jakaś mamuśka kazała córce ubrać do komunii szpilki. Nie znam się na szpilkach, ale dla mnie to miały spokojnie z 5 centów, jak nie więcej. A to jest sporo dla takiego dziecka. O co był problem? Otóż z tego co zauważyłem, dzieci były ustawione od najmniejszego do największego, co łączyło się z faktem, że po pierwsze, burzyło to całe ustawienie, bo małą trzeba było przestawić w szeregu, po drugie z tym ustawieniem wiązała się jakaś tam oprawa całej uroczystości. Więc mamuśka swoim widzimisię rozwaliła tak naprawdę wszystko i miała w dupie argumenty księdza.

I najlepsze na koniec. Jedna z rodzin postanowiła, że prezenty od gości będą dawane pod kościołem. Pomijając już fakt, w tak zatłoczonym miejscu będzie to wyglądało co najmniej śmiesznie i mało wygodnie, to jest to idealna atrakcja dla ludzi o lepkich rączkach. Ale do rzeczy. Młody "komunista" dostał dość spory prezent. Pierwsze skojarzenie? Prawdopodobnie laptop, sądząc po gabarytach pudełka. I istotnie był to laptop. Młody od razu się domyślił, co jest w środku, więc postanowił rozpakować. I tu nastąpił kulminacyjny moment. Dlaczego? Bo sprzęt mu się nie spodobał. Powiedział to otwarcie. A dlaczego mu się nie spodobał? Bo to nie jakiś tam model alienware'a, poza tym nie ma czytnika linii papilarnych. Doznałem szoku. Po pierwsze, zaskoczony niejako wiedzą młodego na temat komputerów, po drugie jego otwartą roszczeniowością i powiedzmy sobie szczerze, bezczelnością. Ale tu już bym bardziej widział winę rodziców, bo ktoś mu ten przykład w końcu daje.

Miała być spokojna niedziela, a wyszło, no cóż, z atrakcjami...

komunia

Skomentuj (27) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 210 (234)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…