#78417

Sytuacja sprzed chwili. Moja mama jest osobą niepełnosprawną. Położyła ją choroba i teraz bardzo rzadko wychodzi z domu, bo każde wyjście potem odbija sobie przez kilka dni w łóżku. Ale nie o tym.

Mama zmieniła dowód jakiś rok temu i teraz jej bank się upomina o zmianę danych. Dobra, nasz błąd, zapomniałyśmy. Ale niestety w banku z królem polskich zwierząt w logo, niemożliwa jest zmiana tych danych internetowo (w innym banku zrobiłam to przez konto internetowe), więc za telefon i rozmowa z kierowniczką co teraz?

K: Trzeba podejść.
M: Jestem osobą niepełnosprawną, nie podejdę do oddziału.
K: Trzeba podejść, jak to pani nie podejdzie?
M: Jestem osobą niepełnosprawną, mam problemy z chodzeniem.
K: No ale to trzeba podejść. To pani w ogóle z domu nie wychodzi?
M: No nie wychodzę.
K: To jak pani konto założyła? (czyli jak ktoś staje się osobą niepełnosprawną to nie ma prawa mieć konta w banku?)
M: Dwadzieścia lat temu jak byłam sprawna. Co z tymi danymi?
K: Nie wiem. Musi pani podejść.

Tak więc bank poczeka, aż mama będzie na tyle dobrze się czuła, żeby podejść do oddziału. A wchodzenie po schodach potraktujemy jako rehabilitację bo windy i podjazdu brak.
Albo zmienimy bank.

Bank uslugi niepełnosprawni