Kierowcy kontra rowerzyści, czy raczej rowerowe ekscesy.
Wrocław, Plac Legionów, godziny powrotów z pracy, a co za tym idzie, dość intensywny ruch.
Samochody i rowery niby ramię w ramię, prócz uroczej panienki, jadącej środkiem prawego pasa tempem średnim, jak na rower, z telefonem "na bark" (serio, że jej ten telefon nie wypadł).
Darwinie, widzisz i nie grzmisz.
Wrocław, Plac Legionów, godziny powrotów z pracy, a co za tym idzie, dość intensywny ruch.
Samochody i rowery niby ramię w ramię, prócz uroczej panienki, jadącej środkiem prawego pasa tempem średnim, jak na rower, z telefonem "na bark" (serio, że jej ten telefon nie wypadł).
Darwinie, widzisz i nie grzmisz.
Wrocław
Ocena:
194
(212)
Komentarze