Historia 77223 przypomniała mi pewną sytuację z liceum.
Moja przyjaciółka może nie była tu piekielna, ale na pewno dość roztrzepana...
Na przerwie spytała mnie, czy może zadzwonić z mojej komórki. Takie sytuacje się zdarzały, pewnie, nie ma problemu. Żeby znaleźć ciche miejsce na rozmowę, poszła do toalety.
W międzyczasie zaczęła się lekcja, weszłam do sali, chwilę potem przyszła ona. Nie chciałam robić zamieszania w trakcie lekcji, więc stwierdziłam, że poczekam do przerwy, żeby odzyskać telefon.
Na przerwie pytam, czy mi go odda, a ona robi przerażoną minę i rzuca się biegiem w stronę toalety... Bo oczywiście, sierota, zostawiła tam mój telefon.
Komórki nie znalazłam, ktoś sobie przywłaszczył.
Moja przyjaciółka może nie była tu piekielna, ale na pewno dość roztrzepana...
Na przerwie spytała mnie, czy może zadzwonić z mojej komórki. Takie sytuacje się zdarzały, pewnie, nie ma problemu. Żeby znaleźć ciche miejsce na rozmowę, poszła do toalety.
W międzyczasie zaczęła się lekcja, weszłam do sali, chwilę potem przyszła ona. Nie chciałam robić zamieszania w trakcie lekcji, więc stwierdziłam, że poczekam do przerwy, żeby odzyskać telefon.
Na przerwie pytam, czy mi go odda, a ona robi przerażoną minę i rzuca się biegiem w stronę toalety... Bo oczywiście, sierota, zostawiła tam mój telefon.
Komórki nie znalazłam, ktoś sobie przywłaszczył.
Liceum
Ocena:
180
(204)
Komentarze