#79169

Dwa dni temu miałam operacje przegrody nosowej w jednym Warszawskich szpitali.Pierwsza noc po zabiegu była nie do zniesienia. Około godziny 2 wezwałam pielęgniarkę, bo już nie dawałam sobie rady. Kobieta przyszła o 3! Po godzinie od mojego wezwania z pretensjami,że w ogóle coś od niej chcę.
Takie to są właśnie realia polskich szpitali...