Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#79184

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Sytuacja z początku roku akademickiego.
Wychodząc z budynki uczelni prawie wdepnąłem w telefon, leżał w trawie w zielonym etui. Nikogo w pobliżu to podniosłem coby się nie zniszczył albo jakiś parszywy złodziej nie zabrał. Telefon zablokowany, odblokowywany na kod więc nijak się dowiedzieć kogo to więc wysmarowałem post na twarzoksiążce uczelni, że znalazłem telefon marki X i właściciel może się po niego zgłosić. Podałem tylko markę, model a głównie kod odblokowania był do rozpoznania właściciela. Pomijając kilka wiadomości (praktycznie od razu po wystawieniu ogłoszenia) w których ludzie starali się zgadnąć model telefonu dostałem dosyć ciekawe wiadomości.

Akurat nie sprawdzałem przez kilkanaście minut skrzynki i w przeciągu kilku minut dostałem dwie podobne wiadomości z dokładnym opisem etui (było dosyć nietypowe), marką telefonu i informacją, że jak dałoby radę telefon odebrałyby w poniedziałek na zajęciach (był piątek). Do obu napisałem żeby podały kod odblokowania jako dowód i obie go znały. Tylko po odblokowaniu telefonu sprawdziłem czy czasem nie jest ktoś zalogowany na twarzoksiążce i okazało się że tak. I nie jest to ani jedna ani druga "właścicielka" telefonu. Napisałem do niej z własnego konta czy czasem nie zgubiła telefonu. Niewiarygodnie szczęśliwa odparła, że tak, na szybko podała mi kod odblokowania, numery do rodziców i to jak są zapisani, a byli dosyć nietypowo.

W nocy wracała do rodzinnego domu i poprosiła czy jeszcze dzisiaj mogłaby go odebrać, dojedzie wszędzie w terenie miasta gdzie studiujemy i jeszcze dziś go miała. Przy odbiorze wspomniałem o tej dwójce co chciała mnie przekonać, że to ich telefon. Okazało się, że są to jej dwie koleżanki poznane na uczelni, a że siedziały razem na zajęciach i przerwach to znały i model i swoje kody na odblokowanie.

Obie wiedziały, że wyjeżdża do domu, że nie będzie jej parę dni na zajęciach i bardzo potrzebuje telefonu. Później powiedziała mi, że obie tłumaczyły się, ze chciały jej zrobić niespodziankę jak wróci i dadzą jej telefon! Albo słabe kłamstwo albo kompletna głupota z ich strony.

uczelnia znajomi

Skomentuj (12) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 225 (239)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…