Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#79322

przez ~uspokajacztajfuna ·
| było | Do ulubionych
Trzy dni temu przyszli do nas nowi sąsiedzi z mieszkania obok. Powiedzieli, że zaczynają remont a skoro mamy małe dziecko to tym bardziej przepraszają za ewentualny hałas.
Spoko, potomek co dzień drzemie w tych samych godzinach, punkt 10 zasypia (takie dziecko mam punktualne, na pewno nie po mnie) więc zapytałam czy możliwe jest, żeby wtedy - góra dwie godziny - nie kuli/spawali/bógwieco. Sąsiedzi do rany przyłóż, pocmokali nad dzieckiem i zapewnili, że to żaden problem bo remontują sami a czas ich nie goni.

Następnego dnia włączyli wiertarkę udarową o 10.15. Na jakieś pięć minut. Wczoraj skuwali kafelki tuż przed 11-tą. Skończyli w równie szybkim czasie. Dzisiaj podobnie. Pracują łącznie może kwadrans i wychodzą w takim pędzie jakbym ich miała gonić. Nawet nie mam jak, bo zwykle próbuję w tym czasie uspokoić zapłakanego potomka.

A wystarczyło powiedzieć, że to problem i nie dadzą rady, wyjechalibyśmy szybciej na wakacje do babci...

sąsiedzi blok

Skomentuj (39) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 30 (140)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…