Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#79625

przez ~k4m ·
| było | Do ulubionych
Opowiesc o pewnych tanich liniach lotniczych. Dawno temu zakupilam bilety na wakacyjny lot dla siebie, meza i 12 letniej corki. Podrozujemy bardzo duzo, tylko w tym roku jest to 10 lot tymi liniami. Dotychczas bylo tak ze podczas odprawy, nawet podczas randomowego przydzialu miejsc rodzina byla lokowana obok siebie. Niestety polityka fimy najwyrazniej zmienila sie ostatnimi czasy. I jakiez bylo moje zdziwienie gdy kazde z nas dostalo miejsca rozrzucone po calym samolocie (my na przodzie samolotu 14E, 15B a corka 28E! -na tyle). Wydawalo mi sie ze w interesie wszystkich lezy aby rodzice spogladali na nieletnie dzieci, dbali o nie podczas lotu I pomagali im w przypadku sytuacji awaryjnych. Nie jestem do konca pewna czy jest to nawet zgodne z prawem, a nawet jesli,to jest to porostu nie w porzadku. Ja rozumiem ze kazdy chce zarobic, ale taka polityka najbardziej uderza w rodziny. Rodzice sa prawnie odpowiedzialni za swoje nieletnie dzieci dlatego uwazam ze dziecko powinno miec zagwarantowane miejsce obok rodzica/ opiekuna. Moze nie obojgu, ale przynajmniej jednego. No badzmy chytrzy, niech ten drugi rodzic sobie zaplaci za to miejsce jak juz chce siedziec obok. Miejsce numer 28 to wejscie tylne, natomiast 14 I 15 – przednie. Kto da rodzicowi gwarancje ze dziecko ktore ma samo wsiasc do tego samolotu faktycznie do niego wsiadzie (nie przewroci sie, nie zrani, nie zniknie)? To oczywiste ze filigranowa dziewczynka nie umiesci walizki w panelu nad glowami, pewnie bedzie plakac caly lot bo juz placze na mysl ze bedzie siedziec obok kompletnie obcych ludzi. Wiec co robi rodzic? Oczywiscie placi za miejsce obok swojego dziecka. Ja rozumiem gdyby nowa polityka objela doroslych, no dajmy na to 16-17 latkow. Choc nieee, skoro osoby niepelnoletnie nie moga podrozowac same to I podczas lotu powinny siedziec obok opiekuna. Zasady to zasady. A tymczasem ta druga strona poprostu je lamie, bo kto im zabroni? Najwyrazniej znalazla sie jakas luka w prawie z ktorej te linie korzystaja zeby zarobic. Ktos powinien sie za to wziasc I uregulowac to prawnie.
Ja rozumiem ze zachodnia mentalnosc jest inna I ze za wszelka cene staraja sie zrobic z dwunastoletnich dziewczynek osoby dorosle. Ale prawda jest taka ze to wciaz sa dzieci.
Ja wiem ze odsetek wypadkow lotniczych jest niewielki ale jesli juz doszloby do jakiejs sytuacji awaryjnej musze byc przy swoim dziecku zeby pomoc zalozyc jej maske z tlenem, czy kapok.
Oczywiscie napisalam skarge do tych linii w zwiazku z zaistniala sytuacja, coz mi odpowiedzieli? Ano ze najwyrazniej zostalismy tak przydzieleni poniewaz odprawialam sie na ostatnia chwile I wsystkie miejsca byly juz zajete. Odprawialam sie 4 dni przed wylotem, jak tylko odprawa online byla mozliwe a kiedy zdecydowalam sie zaplacic za miejsce przy corce, okazalo sie ze oba miejsca obok meza sa wolne, jak rozwniez I oba obok mnie i jedno obok corki. Lepiej, samolot byl prawie pusty, bylo zaledwie kilka przydzielonych miejsc. Skandaliczne.
Niestety bilety kupujemy z wyprzedzeniem I te rowniez kupilam kiedy bylo normalnie, nie podejrzewalam ze musze dodatkowo wykupic miejsce obok dziecka, bo nie bylo takiej informacji, wtedy pewnie nie mialabym wyjscia I zrobila to w momencie zakupu biletow, kupowalismy bagaze nadawane, wynajmowalismy auto przez ich strone etc. zarobili na nas sporo.
Nowa polityka spowoduje tylko chaos. Ludzie zaczna sie przesiadac, zamieniac bo wielu nie bedzie placic dodatkowo za miejsce obok swojego dziecka, to z kolei spowoduje opoznienia w lotach wiec czy naprawde warto?
R***air bedzie dla mnie ostatecznoscia. Wole zaplacic wiecej I podrozowac innymi liniami a oni jak sie polakomili na to 4£, to juz wiecej na nas nie zarobia.

UK Bristol

Skomentuj (14) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -5 (29)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…