Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#79626

przez ~szalonarudapiiii ·
| było | Do ulubionych
Wynajmuję pokój jednoosobowy we Wrocławiu. Już kolejny raz mądry właściciel z jednego, średniego pokoju zrobił dwa maleńkie za niebotyczną sumę pieniędzy... Ściana z dykty, wszystko u lokatora zza gipsówki słychać, a opłata 810 zł za miesiąc.. Mam umowę na dwa miesiące, a wynajęłam bo potrzebowałam pokoju na już, tyle słowem wstępu.
Nie mówię nic, kiedy do lokatorki przychodzi chłopak, często, do późna. Drażni mnie to trochę, bo po 12 godzinach pracy fajnie byłoby w spokoju obejrzeć film albo pospać, a nie słuchać odgłosów kopulacji połączonych z ruchem łóżka, który mógłby sugerować opętanie tegoż mebla. Co prawda jest regulamin- można przenocować kogoś tylko dwa razy w miesiącu. No ale chłopak wychodzi przed północą, więc teoretycznie żadnej kary lokatorka nie zapłaci.
Odnośnie regulaminu... Przyjdzie do mnie koleżanka ze zwierzakiem do mieszkania? Płacę 200 złotych kary. Za niedokładne posprzątanie mieszkania (w regulaminie jest dokładny opis, jak raz w tygodniu je czyścić, włącznie z myciem okien i udrażnianiem zaworów) na nasz koszt właścicielka może wynająć panią sprzątającą. Właścicielka też może wejść o której chce do naszej części wspólnej na ocenę stanu mieszkania. Oprócz mnie i lokatorki- nimfomanki, mieszka z nami para (na szczęście za normalną ścianą i sobie nie przeszkadzamy) którzy mają problem...z drzwiami. Ogólnie drzwi wyjściowe mają dziurę w jednym z zamków (zamki są dwa), który miał być szybko wymieniony. Cóż, minął już miesiąc.. Drzwi do pokoju pary nie da się zamknąć, są wiecznie uchylone.
Właścicielka nie uprzedziła nas też o molach w mieszkaniu...Za niepoinformowanie jej w ciągu 4 tygodni o zmianie pracy i podesłaniu umowy jest także kara. Kary (duże) są za każdy dzień zwłoki za pokój, po dwóch miesiącach umowa jest zawarta na rok ( co mi się baaardzo nie podoba i nie mam zamiaru się na to godzić). Zwrot kaucji? Paniusia ma na to 4 tygodnie od mojej wyprowadzki.
A odnośnie wcześniej wymienionej lokatorki...Od jakiegoś czasu namiętnie słucham zespołu Queen, przyszła raz i powiedziała mi żebym nie słuchała bez słuchawek tego "jeanego pedała, który zdechł na HIV" bo ona się takimi brzydzi. Cóż, Freddie znacznie cześciej i głośniej gości teraz na moim laptopie :)

stancja

Skomentuj (18) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 11 (65)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…