Prowadzę sklep internetowy z ręcznie robioną przeze mnie biżuterią.
Gdy ktoś kupi u mnie 2 lub więcej rzeczy lub jest stałym klientem, dostaje ode mnie prezent. Nic szczególnego, taka gotowa zawieszka na łańcuszku w ładnym woreczku z ręcznie wypisanym bilecikiem. Bzdurka, ale klientkom się podoba, a ja nawet lubię je składać, bo mam co robić oglądając telewizję. Staram się kupować w miarę możliwości różne wzory zawieszek. Tyle tytułem wstępu.
Siedzę sobie dzisiaj, pakuję paczki, gdy nagle telefon dzwoni mi z powiadomieniem - ktoś mi wystawił recenzję. No to sprawdzam, a tam jedna gwiazdka (z pięciu możliwych, nie da się wystawić mniej niż jednej). Myślę, ki czort? I to jeszcze od stałej klientki!
Otwieram recenzję, a tam: "Pierścionek OK, tylko gratis dostałam taki sam co ostatnio".
Nie wiem, czy śmiać się czy płakać :)
EDIT: namiarów na sklep nie podam, na piekielnych chcę pozostać anonimowa, mam nadzieję, że zrozumiecie.
Gdy ktoś kupi u mnie 2 lub więcej rzeczy lub jest stałym klientem, dostaje ode mnie prezent. Nic szczególnego, taka gotowa zawieszka na łańcuszku w ładnym woreczku z ręcznie wypisanym bilecikiem. Bzdurka, ale klientkom się podoba, a ja nawet lubię je składać, bo mam co robić oglądając telewizję. Staram się kupować w miarę możliwości różne wzory zawieszek. Tyle tytułem wstępu.
Siedzę sobie dzisiaj, pakuję paczki, gdy nagle telefon dzwoni mi z powiadomieniem - ktoś mi wystawił recenzję. No to sprawdzam, a tam jedna gwiazdka (z pięciu możliwych, nie da się wystawić mniej niż jednej). Myślę, ki czort? I to jeszcze od stałej klientki!
Otwieram recenzję, a tam: "Pierścionek OK, tylko gratis dostałam taki sam co ostatnio".
Nie wiem, czy śmiać się czy płakać :)
EDIT: namiarów na sklep nie podam, na piekielnych chcę pozostać anonimowa, mam nadzieję, że zrozumiecie.
kocham moją pracę
Ocena:
140
(146)
Komentarze