Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#8042

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia ta przydarzyła mi się dobre kilkanaście lat temu, ale jak sądzę pasuje na tę stronę.

Mając 13 lat chodziłam na treningi sportowe oddalone kilka kilometrów od mojego domu, dlatego podróżowałam w obie strony środkami transportu publicznego. Traf chciał, że pewnego dnia byłam szczególnie zmęczona po treningu i po drodze na przystanek autobusowy poszłam do sklepu spożywczego po coś do picia. Dodam, że nigdy wcześniej nie byłam w tym sklepie.

W sklepie był obecny tylko sprzedawca i jeden klient, obaj byli mężczyznami około pięćdziesiątki i, jak zrozumiałam z kontekstu ich rozmowy, dość dobrze się znali. Podczas gdy rozmawiali sobie w najlepsze, ja grzecznie ustawiłam się w kolejce, oglądając wystawione soki, wody, itd. Napoje stały trochę powyżej linii wzroku, na przeszklonych szafach, które odgradzały sprzedawcę od klientów. Kiedy mężczyźni skończyli wreszcie rozmawiać, miałam zamiar wreszcie o coś poprosić, ale klient odszedł dosłownie dwa kroki, po czym zaaferowany wykrzyknął:
- Ktoś zwędził butelkę!
Wskazywał przy tym na wyłożone soczki, wśród których w jednym z rządków „brakowało” jednej butelki. Na mój gust jakiś klient po prostu wcześniej wybrał dany sok i podał sprzedawcy do skasowania. Dalsze wypadki potoczyły się błyskawicznie.
- To na pewno ona! - wrzasnął klient i wskazał oskarżycielsko na mnie, po czym nie zważając na cokolwiek capnął z całej siły za mój plecak i wydał z siebie skowyt zadowolenia, bo wymacał coś co, w jego mniemaniu, było ukradzioną butelką. Nie czekając więc na moją reakcję (chyba mnie zresztą zamurowało ze zdziwienia) otwarł mój plecak, zanurzył weń rękę i z triumfem wyjął... mojego niedawno używanego trampka. Stan buta (a w szczególności zapach) – możecie się domyślić. No cóż, koniec końców klient mnie nie przeprosił, a ja nie kupiłam już nigdy niczego w tym sklepie.

spożywczak w Katowicach

Skomentuj (14) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 448 (626)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…