Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#80491

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Rzecz będzie o informatyzacji uczelni w praktyce...

Jest sobie duża publiczna uczelnia wyższa (podobno jedna z lepszych w Polsce, zwana dalej Uczelnią), wyposażona w informatyczny system do obsługi studentów (zwany dalej Systemem). System pozwala na rekrutacje na zajęcia, składanie podań, wystawianie ocen, wysyłanie maili do grup/prowadzących - no cud, miód i orzeszki.

Swego czasu zaczęłam doktorat na Uczelni, z tej racji System wygenerował mi służbowego maila imię.naziwsko@domenaUczelni. O fakcie powstania maila System wysłał mi informację na maila prywatnego (podanego podczas rekrutacji), z danymi pierwszego logowania itp - zalogowałam się, ustawiłam hasło, sukcesywnie korzystam.

Po jakimś czasie w Systemie powstał mail grupowy jednostki, w której pracuję (Grupa@domenaUczelni). Wygodne to, bo zamiast wpisywać 10 adresów współpracowników, wpisujesz 1 i otrzymują wszyscy zainteresowani (System przekierowuje wiadomość na adresy wszystkich, których ma zapisanych w grupie).

No ale okazało się, że jednak nie wszyscy zainteresowani dostają grupowe wiadomości - do mnie one nie docierały. Po krótkim śledztwie okazało się, że na liście adresów w grupie, nie ma mojego (jest imię.nazwisko2@domenaUczelni, a nie imię.nazwisko). No i zonk, bo okazało się, że System ze znanych tylko sobie powodów wygenerował mi drugi adres mail, do którego nie mam dostępu i o którego istnieniu nie zdawałam sobie sprawy.

Zadzwoniłam do Administratorów Systemu szacownej Uczelni, z wyjaśnieniem sytuacji i z pytaniem jak uzyskać dostęp. Administratorzy odpowiedzieli, że oni się tym nie zajmują, bo imię.nazwisko2 to adres pracowniczy i że to do Kadr. Na sugestię, że może dopiszą mnie (imię.nazwisko ale bez 2) do maila grupowego ręcznie odparli, że System generuje grupy automatycznie i oni nie są w stanie ich modyfikować.

Zadzwoniłam zatem do Kadr, które stwierdziły, że tak, generalnie imię.naziwko2 to adres pracowniczy, ale ja pracownikiem nie jestem (tzn jestem na umowę zlecenie, a nie na etat), więc oni mnie nie mają na liście (o zgrozo! - w Systemie) i nic nie mogą zrobić i że to sprawa dla Administratorów.

Zadzwoniłam ponownie do Administratorów, którzy tym razem stwierdzili, że oni nie wiedzą dlaczego System wygenerował mi drugi adres mail, skoro nie jestem pracownikiem i że nie wiedzą jak mam w takim razie uzyskać do niego dostęp, ale mogą ręcznie przekierować maile z imię.nazwisko2 na imię.nazwisko i to chyba rozwiąże problem. Tylko, że oni tego nie mogą zrobić od tak, z ręki, tylko muszę (o zgrozo! - w Systemie) zgłosić problem i wtedy będą mogli go rozwiązywać. Wysłałam maila ze zgłoszeniem problemu, czekam na rozwiązanie (ale tak coś czuję, że na tym sprawa się nie skończy)

Podsumowując... Uczelnia ma cudowny System, który robi, co chce i nikt nie potrafi wyjaśnić, dlaczego, a Administratorzy Systemu są takimi wspaniałymi administratorami, że nie potrafią zapanować nad Systemem i nie bardzo mogą w nim cokolwiek zmienić. Coś mi się wydaje, że Bunt Maszyn jest już blisko...

uczelnia

Skomentuj (29) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 96 (126)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…