Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#80575

przez ~Grumkin ·
| Do ulubionych
Kolejki w służbie zdrowia, od drugiej strony.

Przyjmuję w przychodni, mniejsza o specjalność. Na jedno popołudnie mam zwykle zapisanych ok. 12 pacjentów, co 30, lub 15 minut, w zależności od tego, czy to wizyta pierwsza, czy kolejna. Na pierwszorazowe wizyty czeka się około 2-3 miesięcy, na wizyty kontrolne łatwiej się zapisać, ale też tak naprawdę dlatego, że przerwy między nimi są rozciągnięte do granic przyzwoitości, eufemistycznie rzecz ujmując. Tak czy inaczej, czeka się dość sporo czasu.

No i tu się zaczynają schody, bo ludzie nie przychodzą. Zaobserwowałem, że to ma przeważnie związek z pogodą. Jak jest bardzo ładna albo brzydka, to potrafi nie przyjść połowa pacjentów. Zazwyczaj zyskany w ten sposób czas przeznaczam na tych, którzy wymagają więcej uwagi, ale często się to też kończy tak, że przez godzinę bujam się na krześle i gapię w sufit, albo czytam książkę. I spoko, czasu na czytanie zawsze mało, chociaż nie powiem, wolałbym w domu. Mimo to mnie to wkurza, bo wiem, że na miejsce tych kilku osób, które nie przyszły, mogliby się zapisać pacjenci, którzy naprawdę potrzebują pomocy. Jest jeden warunek: tamci musieliby odwołać wizyty, ale niestety zadzwonienie do przychodni jest zbyt dużym wysiłkiem.

Kolejna sprawa to duża grupa pacjentów "pomyliłem godziny/spóźniłem się, pan mnie przyjmie, ja tylko na minutkę". Przylezie taki, zaczyna się wpychać przed pacjentów, którzy siedzą pod drzwiami i kwęczy, że on przecież tylko po receptę, że przecież to minuta. No więc nie, to nie jest minuta, bo jak już wejdzie, to jednak muszę go o cokolwiek zapytać, muszę tę receptę wypisać, muszę wypełnić dokumentację. A jak takiemu odmówię, to już gotowa obraza majestatu. Jakoś te osoby zapominają, że o umówionej godzinie siedziałem i się nudziłem, a teraz musiałbym zostać w pracy dłużej specjalnie dla nich.

Ja wiem, że to nie jest jedyna ani nawet najważniejsza przyczyna kolejek w służbie zdrowia, ale jednak brak szacunku do innych pacjentów i mojego czasu strasznie mnie wkurza. Powoli przestaję się dziwić, że w niektórych przychodniach umawia się wszystkich pacjentów o tej samej porze, a potem ci pechowi czekają godzinami.

przychodnia

Skomentuj (30) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 108 (130)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…