Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#8065

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Postanowiłem postarać się o dofinansowanie z UE, wyszukałem nr do punktu i dzwonię. Niestety pani nie była w stanie odpowiedzieć na żadne z moich pytań, bo przecież wszystko jest w regulaminie na stronie. OK. Wypełniłem po swojemu i zaniosłem wniosek do punktu. Wchodzę, gra sobie radyjko, babka (prawdopodobnie ta sama) rozmawia luźno przez telefon (tzn plotkuje). Na biurku wielka wizytówa "etat opłacony ze środków UE", na laptopie wielka nakleja "dofinansowano ze środków UE". Gdy po paru minutach mnie zauważyła, zakończyła rozmowę w stylu "nie mogę rozmawiać, bo przyszedł jakiś gość" i zadzwoni zaraz. Zadałem pytanie dotyczące jednego pola we wniosku, ona nie wie. Dosłownie powiedziała że "tylko przyjmuje wnioski bez sprawdzania, regulamin przecież jest na stronie, ja nie mam tej wiedzy". Pytam się czy po rozpatrzeniu oni dzwonią, czy jak to dalej formalnie przebiega. Ona na to, że to też na stronie trzeba samemu sprawdzać, mogę ewentualnie przyjść zapytać, ale broń Boże zadzwonić, bo przez telefon ona nie powie. Ona ogólnie tylko kwituje wniosek i nic poza tym.

Tak właśnie w Polsce wykorzystuje się dofinansowania z UE.

Punkt zbierania wniosków

Skomentuj (24) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 601 (741)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…